09 Kwi 2009, Czw 16:45, PID: 139276
Przypuszczam, że chciałbyś zakończyć ten wegetatywny stan. Ja tam marzę o tym, żeby w końcu nauczyć się jakiejś samodzielności, uniezależnić się, poznać siebie, odnaleźć pasję, zainteresowania. Mówisz, że lubisz rozśmieszać - skoro tak, dlaczego nie podejmiesz kroków, które umożliwią ci robić to bez żadnego skrępowania, strachu?
Użalanie się nad sobą i usprawiedliwianie bierności nadopiekuńczą matką, brakiem zainteresowań, zniechęceniem, nic ci nie da. Jedyne co możesz zrobić dla siebie, to podjąć leczenie. Łatwo nie jest, wiem to doskonale, ale życie z fobią, jest jeszcze trudniejsze. Bynajmniej dla mnie.
Użalanie się nad sobą i usprawiedliwianie bierności nadopiekuńczą matką, brakiem zainteresowań, zniechęceniem, nic ci nie da. Jedyne co możesz zrobić dla siebie, to podjąć leczenie. Łatwo nie jest, wiem to doskonale, ale życie z fobią, jest jeszcze trudniejsze. Bynajmniej dla mnie.