07 Cze 2009, Nie 21:36, PID: 155123
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Cze 2009, Pon 13:03 przez Whisper.)
Sosen mój drogi, przepraszam Ciebie najmocniej, że tak ad personam walnę, ale brałeś już chyba wszystkie leki jakie kiedykolwiek wyprodukowano, czytałeś o wszystkich możliwych terapiach. I co? I g.
A ja? Dzisiaj byłem na egzaminie i widząc tylu ludzi itp itd trochę czułem lęk, ale na co dzień jestem WOLNYM CZŁOWIEKIEM Jak to zrobiłem? Leki to raz. A dwa? - Zrozumienie faktu, że to nie Ty jesteś problemem, że to nie Ty "źle" myślisz, że Ty jesteś bytem niepowtarzalnym i niczym nieograniczonym, że jesteś Królem w swoim Królestwie.
Zrozumienie tego, że FS wynika z całej(bliższej czy dalszej) struktury kulturowej, że jest tylko pewnym ograniczeniem wpiepszonym Ci do głowy żeby zmniejszyć ilość ludzi sukcesu, w danym czasie. Zresztą nieważne jaka jest społeczna geneza FS. Ważne jest to, że można się go pozbyć. Jak? Ja bym zaczął od prostego pytania: Kim jestem tak na prawdę. Nie kim zdaje się być zachowując się wbrew swojej naturze, podczas odczuwania lęku, tylko kim jestem na prawdę
A ja? Dzisiaj byłem na egzaminie i widząc tylu ludzi itp itd trochę czułem lęk, ale na co dzień jestem WOLNYM CZŁOWIEKIEM Jak to zrobiłem? Leki to raz. A dwa? - Zrozumienie faktu, że to nie Ty jesteś problemem, że to nie Ty "źle" myślisz, że Ty jesteś bytem niepowtarzalnym i niczym nieograniczonym, że jesteś Królem w swoim Królestwie.
Zrozumienie tego, że FS wynika z całej(bliższej czy dalszej) struktury kulturowej, że jest tylko pewnym ograniczeniem wpiepszonym Ci do głowy żeby zmniejszyć ilość ludzi sukcesu, w danym czasie. Zresztą nieważne jaka jest społeczna geneza FS. Ważne jest to, że można się go pozbyć. Jak? Ja bym zaczął od prostego pytania: Kim jestem tak na prawdę. Nie kim zdaje się być zachowując się wbrew swojej naturze, podczas odczuwania lęku, tylko kim jestem na prawdę