24 Lut 2009, Wto 14:00, PID: 127040
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24 Lut 2009, Wto 14:09 przez krys840.)
Zapomniałeś Puremind jak wygląda regulamin? Hę? Może ktoś Ci przypomni, bo czepiasz się tramwaju, poza tym że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Jeśli chcesz mnie pouczyć to nie w tym tonie, skonkretyzuj problem niezrozumienia mnie, bo twoje domysły świadczą o wyrażanej niechęci i agresji. Łapiesz, bo może kaganiec by Ci pomógł pojąć "na czym rzecz".
Odnośnie tematu, to Twoja arogancja świadczy o tym, że samodzielność to mit, bo jak należy się usamodzielnić, kiedy komuś wydaje się, że może wchodząc komuś na głowę, wymuszając ustępstwa - mniemać że staje się w ten sposób zaradny. Bardzo pokrętnie nawiązujesz, kolego, do tematu. Zauważyłeś?! Twoje hipotezy do mnie nie docierają, są mętnie przedstawione. Stawiam tezę, że zwyczajnie Cię poniosło!
- Oto sedno sprawy:
Samodzielny człowiek potrafi prowadzić rzeczową, kulturalną rozmowę z drugim człowiek. Inaczej stanowi zagrożenie dla siebie i innych oraz przyczynia się do zradzania konfliktów a w konsekwencj - fobii.
Zniechęca mnie do dyskusji postawa taka jak Twoja, tak jak i pewnie innych ludzi, którzy chcieliby się udzielić na forum, ale przez wzgląd na kogoś, komu wydaje się, że może "ustawiać" ludzi - nie mogą.
Odnośnie tematu, to Twoja arogancja świadczy o tym, że samodzielność to mit, bo jak należy się usamodzielnić, kiedy komuś wydaje się, że może wchodząc komuś na głowę, wymuszając ustępstwa - mniemać że staje się w ten sposób zaradny. Bardzo pokrętnie nawiązujesz, kolego, do tematu. Zauważyłeś?! Twoje hipotezy do mnie nie docierają, są mętnie przedstawione. Stawiam tezę, że zwyczajnie Cię poniosło!
- Oto sedno sprawy:
Samodzielny człowiek potrafi prowadzić rzeczową, kulturalną rozmowę z drugim człowiek. Inaczej stanowi zagrożenie dla siebie i innych oraz przyczynia się do zradzania konfliktów a w konsekwencj - fobii.
Zniechęca mnie do dyskusji postawa taka jak Twoja, tak jak i pewnie innych ludzi, którzy chcieliby się udzielić na forum, ale przez wzgląd na kogoś, komu wydaje się, że może "ustawiać" ludzi - nie mogą.