13 Lip 2012, Pią 22:17, PID: 308260
chudy2001 napisał(a):helicobacter nie jest od fobii a mozna miec od tego raka.
no sam helicobacter nie jest od fobii ale zazwyczaj helicobacter utożsamiamy z wrzodami, nie do końca słusznie bo bakterię można mieć(mnóstwo ludzi jest nosicielami, ja również) ale nic się nie dzieje. za to od nerwów spowodowanych fobią można się wrzodów z całą pewnością nabawić :-(
ja jak zaczęłam mieć problemy z żołądkiem to nie mogłam jeść głównie rano, wymiotowałam wszystko łącznie z wodą, a jak zapobiegawczo nic nie piłam to żółcią. na początku zostałam parę dni w domu no ale że mam dużo samozaparcia jeśli chodzi o wykonywanie zadań to zaczęłam chodzić na siłę do szkoły, i jakoś dawałam radę. lekarka zrobiła mi test na helicobacter i jakieś dwa tygodnie podawała leki na wrzody a że nie było efektu wysłała na gastroskopię która też nic nie wykazała. niestety nikt mnie nie bardzo chciał słuchać że to od nerwów, a może za słabo krzyczałam? sprzężenie zwrotne dodatnie - wymiotuje bo się denerwuje a denerwuję się tym że może mi być niedobrze :-( po paru miesiącach mi przeszło, potem miałam codzienne biegunki bo się stresowałam byle wyjściem z domu. ale teraz mam względny spokój z układem pokarmoiwym, ewentualnie robi mi się słabo i duszno ale staram się wtedy zmusić do spokoju i trzeźwego myślenia, i trochę pomaga :-D