02 Maj 2009, Sob 15:17, PID: 145233
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Maj 2009, Sob 15:39 przez krys840.)
Przyczyną fobii nie jest dojrzewanie, ale okres wczesnego dzieciństwa, albo w ogóle jakiś specyficzny okres w życiu człowieka - wydaje mi się. Wtedy, kiedy kształtuje się nasza tożsamość, czyli świadomość przynależności do danej grupy czy społeczności, budujemy mapę pamięci, na podstawie której mamy ściśle określone schematy poszczególnych jednostkowych zachowań. Wniosek z tego taki, że kształtujemy osobowość, czyli całokształt przejawianych przez nas twórczych inicjatyw, mających oddziaływać na otoczenie, które nas kształci bądź zatrważa, powodując uprzedzenia i fobie.
EDYCJA:
Czy jest zatem osobowość człowieka? Będzie chyba sumą doświadczeń, które kształtują charakter, a ten pewnie będzie przejawem niezależności, bo dysponując mapą pamięci, jesteśmy uprzedzeni do stereotypów czy schematycznych zachowań, na temat których poglądy, to nasze prawdziwe "ja". Fobia to zatem ściśle ugruntowane przekonania, nie wymagające weryfikacji, ani merytorycznej dysputy. Rzecz ogranicza się raczej do siły perswazji, byśmy nie musieli, tracąc tożsamości, zatracić osobowości, niezależności, wolności oraz mozliwości realizacji. Te cechy wiążą się z otoczeniem, które trzeba uświadamiać i przekształcać na własne i już nie cierpiące zwłoki potrzeby. Rozumiecie?
EDYCJA:
Kogo my oszukujemy, trzeba walczyć ze społeczeństwem, do którego jesteśmy uprzedzeni.
EDYCJA:
Czy jest zatem osobowość człowieka? Będzie chyba sumą doświadczeń, które kształtują charakter, a ten pewnie będzie przejawem niezależności, bo dysponując mapą pamięci, jesteśmy uprzedzeni do stereotypów czy schematycznych zachowań, na temat których poglądy, to nasze prawdziwe "ja". Fobia to zatem ściśle ugruntowane przekonania, nie wymagające weryfikacji, ani merytorycznej dysputy. Rzecz ogranicza się raczej do siły perswazji, byśmy nie musieli, tracąc tożsamości, zatracić osobowości, niezależności, wolności oraz mozliwości realizacji. Te cechy wiążą się z otoczeniem, które trzeba uświadamiać i przekształcać na własne i już nie cierpiące zwłoki potrzeby. Rozumiecie?
EDYCJA:
Kogo my oszukujemy, trzeba walczyć ze społeczeństwem, do którego jesteśmy uprzedzeni.