02 Maj 2009, Sob 12:11, PID: 145200
Artur Król napisał(a):Czym jest w tym modelu "ego"?
Tobą! Twoim biologicznym(ewentualnie duchowym) organizmem psychosomatycznym
Artur Król napisał(a):O jakim konkretnie zaburzeniu psychicznym mówisz?
Praktycznie o wszystkich.
To powinno rozjaśnić moje "poglądy":
Wikipedia napisał(a):1. człowiek to unikatowa całość składająca się z 2 podsystemów: „ja” i ”organizmu”, które stanowią jedność i są jak dwie strony jednej monety. Człowiek, który chce żyć zgodnie ze swoją naturą, chce być niezależny, autentyczny, zadowolony musi stanowić harmonijną całość, której podstawowe składniki (ja i organizm) stworzą spójny system, zwany osobą.
2. podstawową właściwością natury ludzkiej jest rozwój uwarunkowany przez czynniki wewnętrzne, siły decydujące o jego przebiegu tkwią w człowieku, a nie poza nim. Człowiek, którego rozwój został zablokowany nie jest osobą w pełni zdrową.
3. o działaniu człowieka decyduje dążenie do samorealizacji, która jest podstawową skłonnością natury ludzkiej. Jej przejawem może być miłość, twórczość, altruistyczne zachowania, rozwój własnego „ja”. Nie interesuje go produkt pracy, ale same przeżycia, np. twórczość jest ważna dlatego, że kształtuje osobę, a nie towar, który można sprzedać lub kupić. Życie poza obszarem samorealizacji nie jest życiem autentycznym i w pełni ludzkim.
4. człowiek z natury jest dobry, a jego dążenia są pozytywne. Oznacza to, że chce dawać i daje innym wyłącznie dobro. Jeżeli dokonuje aktów gwałtu lub przemocy, to dlatego, że działa wbrew naturze, a rzeczywistość, w której żyje blokuje rozwój jego prawdziwych i pozytywnych zachowań.
5. ludzkie zachowanie uwarunkowane jest przez teraźniejszość, aktualne przeżycia, doświadczenia, przez to, co dzieje się tu i teraz. To, co dzieje się aktualnie w świadomości, jak człowiek teraz postrzega siebie, innych i świat decyduje o przebiegu procesu samorealizacji. Człowiek żyjący przeszłością nie osiągnie pełnego rozwoju.
Cytat:Mam w takim razie pytanie do Panów.Czy uważacie,że opisana przez Was metoda freudowska(nie znam się ,dlatego będę sie poługiwać Waszym słownictwem) jest mniej skuteczna od behawioralnej,jeśli chodzi o zmienienie czyjegoś zachowania mającego swoje źródło w wczesnym i bardzo wczesnym dzieciństwie?Która z nich jest trudniejsza do pełnego i zakończonego sukcesem przeprowadzenia?
Metoda psychoanalityczna jest bardzo ambitna, ale w praktyce rzadko jest skuteczna. Jej skuteczność zresztą bardziej zależy od indywidualnych umiejętności psychoanalityka. A tak na marginesie to dzisiaj możemy mówić raczej o psychoanalizie kulturowej niż freudowskiej, ale to długa historia...
Metoda behawioralna z tego co wiem posługuje się manipulacją, podobnie jak NLP, z tym, że w NLP manipulujesz sam sobą. NLP nie jest też oczywiście akceptowane przez środowisko naukowe.