26 Lut 2017, Nie 15:57, PID: 617517
Wszystko siedzi tak naprawdę w głowach. W takich sytuacjach gdy się ktoś do nas uśmiecha bez powodu w autobusie, czy np jakaś grupka osób w pracy zaczyna się głośno śmiać itp, zaczyna wariować racjonalne myślenie, racjonalne postrzeganie rzeczywistości.
Jesteśmy przewrażliwieni na własnym punkcie, mamy niskie poczucie wartości stąd taka reakcja ( obgadują mnie, pewnie zrobiłem coś głupiego, jestem beznadziejny itp.)
Prawda jest taka że nie jesteśmy pępkiem wszechświata, ludzie mają swoje sprawy, swoje życie i na tym się głównie skupiają. Osoba która się do nas uśmiechnęła może właśnie przypomniała sobie coś miłego co ją spotkało w ciągu dnia, a w tej grupie osób w pracy właśnie ktoś opowiedział dobry kawał że wszyscy parsknęli śmiechem.
I tak trzeba postrzegać różnego typu sytuacje gdzie w pierwszej kolejności dopada nas błędne myślenie.
Może to banalne ale trzeba sobie wyrobić nawyk pozytywnego myślenia, nastawienia choć dobrze wiem, że czasem jest cholernie ciężko...
Jesteśmy przewrażliwieni na własnym punkcie, mamy niskie poczucie wartości stąd taka reakcja ( obgadują mnie, pewnie zrobiłem coś głupiego, jestem beznadziejny itp.)
Prawda jest taka że nie jesteśmy pępkiem wszechświata, ludzie mają swoje sprawy, swoje życie i na tym się głównie skupiają. Osoba która się do nas uśmiechnęła może właśnie przypomniała sobie coś miłego co ją spotkało w ciągu dnia, a w tej grupie osób w pracy właśnie ktoś opowiedział dobry kawał że wszyscy parsknęli śmiechem.
I tak trzeba postrzegać różnego typu sytuacje gdzie w pierwszej kolejności dopada nas błędne myślenie.
Może to banalne ale trzeba sobie wyrobić nawyk pozytywnego myślenia, nastawienia choć dobrze wiem, że czasem jest cholernie ciężko...