09 Lut 2017, Czw 0:25, PID: 614189
wstyd, lęk - to tylko słowa. ludzie zbyt szybko przechodzą do porządku dziennego na słowami właśnie, nad tym jak cholernie skomplikowanym i niedoskonałym narzędziem komunikacji jest język.
ani lęk ani tym bardziej wstyd nie jest prosty do zdefiniowania, a co dopiero mówić o próbie "zmierzenia" jego nasilenia/natężenia. Oczywiście można sobie o tym dalej gadać, dywagować nad tym co jest motorem czego, co jest przczyną a co jest sktkiem, wrzucać do szufladek "osobowość"/"zaburzenie" itp. ale to już takie pływanie po warszawsku [dupą po piasku]. Zbyt wiele niuansów/zmiennych i niewiadomych nam umyka żeby stwożyć z tego rzeczywiście klasyfikację o jakichś racjonalnych podstawach.
Dlatego jeżeli już mieli byśmy rozróżniać Fs\Ou wolał bym skupiać się na takich czynnikach jak rozłożenie w czasie danych objawów, to czy\kiedy są badziej "ostre" lub bardziej "przewlekłe" zamast czepiać się słówek typu. wstyd\lęk i pod tym kątem równolegle szukać neurobiologicznych/genetycznych/epigenetycznych/itd korelacji.
Ps. AvPd figuruje w ogóle w dsm- (czy tylko w icd)?
ani lęk ani tym bardziej wstyd nie jest prosty do zdefiniowania, a co dopiero mówić o próbie "zmierzenia" jego nasilenia/natężenia. Oczywiście można sobie o tym dalej gadać, dywagować nad tym co jest motorem czego, co jest przczyną a co jest sktkiem, wrzucać do szufladek "osobowość"/"zaburzenie" itp. ale to już takie pływanie po warszawsku [dupą po piasku]. Zbyt wiele niuansów/zmiennych i niewiadomych nam umyka żeby stwożyć z tego rzeczywiście klasyfikację o jakichś racjonalnych podstawach.
Dlatego jeżeli już mieli byśmy rozróżniać Fs\Ou wolał bym skupiać się na takich czynnikach jak rozłożenie w czasie danych objawów, to czy\kiedy są badziej "ostre" lub bardziej "przewlekłe" zamast czepiać się słówek typu. wstyd\lęk i pod tym kątem równolegle szukać neurobiologicznych/genetycznych/epigenetycznych/itd korelacji.
Ps. AvPd figuruje w ogóle w dsm- (czy tylko w icd)?