25 Lut 2017, Sob 23:34, PID: 617403
To że zawsze będziesz samotny - to kłamstwo. Nawet tak nie myśl. Bo im bardziej wbijesz sobie to do głowy, tym trudnej będzie się z tego uwolnić. Wszystkiego da się w życiu nauczyć, wszystko zależy od tego co robisz.
Jesteś dopiero w 3 gimnazjum, twoje ciało jeszcze się rozwija i z czasem samo nabierze większych rozmiarów. Sam całe życie byłem chudy. Teraz przy wzroście 180 ważę 60-63kg. Na wf-ie zawsze porównywałem się z innymi i czułem się najmniej ,,muskularny", na basenie czułem się mało atrakcyjny. Teraz w pracy w szatni, nawet nie zwracam uwagi na sylwetki innych facetów, nikt szczególnie nie zwraca na to uwagi. A są najróżniejsi ludzie, i grubi i chudzi, nikt nie komentuje, a tym bardziej nikt się nie naśmiewa. Kwestia czasu, kwestia dojrzałości.
Nie możesz uciekać z lekcji. Uwierz, dopóki chodzisz do szkoły i masz całą klasę znanych osób - korzystaj z tego. Staraj się spędzać z ludźmi jak najwięcej czasu, nawet jeśli to ma być tylko siedzenie wspólnie w ławce. Każda najkrótsza rozmowa z drugim człowiekiem sprawia że oswajasz się do nich. Traktuj to jako trening, nie nauczysz się kontaktować z ludźmi jeśli nie będziesz spędzał z nimi czasu. Malutkimi kroczkami. Słabo ci to idzie bo nie masz doświadczenia, bądź dla siebie wyrozumiały. I ciesz się że masz naukę, bo jak się skończy to będzie o wiele trudniej poznawać nowych ludzi. Ja żałuję, że tak mało osób poznałem w szkole. Po 12 latach edukacji zostało mi tak na prawdę dwóch dobrych znajomych. W pracy mam niewiele rówieśników, sami 40 latkowie. Szkoła to twój najlepsza okazja na rozwinięcie się towarzysko.
Tym bardziej że został ci ostatni semestr. Gdy pójdziesz do szkoły średniej będziesz miał całkowicie nową szansę na poznanie nowych osób. A myślałeś o rozmowie z pedagogiem szkolnym? Wiem że to może być bardzo trudne, ale ten człowiek właśnie po to jest i na pewno spróbuje ci pomóc.
Co masz na myśli przez złe myślenie? Dojrzewasz i twoje ciało postrzega dziewczyny inaczej niż w podstawówce. Różne fantazje się w głowie pojawiają. To całkowicie normalne. Ale to tylko myśli. Pojawiają się bez naszej kontroli. Możemy tylko skupić się na nich albo pozwolić im odlecieć. Może skup się na traktowaniu dziewczyn bardziej emocjonalnie niż seksualnie.
A jeśli chodzi o religię to z własnego doświadczenia wiem, że kompletnie nie ma sensu się zmuszać do wiary. To trzeba poczuć, to trzeba chcieć.
Jesteś dopiero w 3 gimnazjum, twoje ciało jeszcze się rozwija i z czasem samo nabierze większych rozmiarów. Sam całe życie byłem chudy. Teraz przy wzroście 180 ważę 60-63kg. Na wf-ie zawsze porównywałem się z innymi i czułem się najmniej ,,muskularny", na basenie czułem się mało atrakcyjny. Teraz w pracy w szatni, nawet nie zwracam uwagi na sylwetki innych facetów, nikt szczególnie nie zwraca na to uwagi. A są najróżniejsi ludzie, i grubi i chudzi, nikt nie komentuje, a tym bardziej nikt się nie naśmiewa. Kwestia czasu, kwestia dojrzałości.
Nie możesz uciekać z lekcji. Uwierz, dopóki chodzisz do szkoły i masz całą klasę znanych osób - korzystaj z tego. Staraj się spędzać z ludźmi jak najwięcej czasu, nawet jeśli to ma być tylko siedzenie wspólnie w ławce. Każda najkrótsza rozmowa z drugim człowiekiem sprawia że oswajasz się do nich. Traktuj to jako trening, nie nauczysz się kontaktować z ludźmi jeśli nie będziesz spędzał z nimi czasu. Malutkimi kroczkami. Słabo ci to idzie bo nie masz doświadczenia, bądź dla siebie wyrozumiały. I ciesz się że masz naukę, bo jak się skończy to będzie o wiele trudniej poznawać nowych ludzi. Ja żałuję, że tak mało osób poznałem w szkole. Po 12 latach edukacji zostało mi tak na prawdę dwóch dobrych znajomych. W pracy mam niewiele rówieśników, sami 40 latkowie. Szkoła to twój najlepsza okazja na rozwinięcie się towarzysko.
Tym bardziej że został ci ostatni semestr. Gdy pójdziesz do szkoły średniej będziesz miał całkowicie nową szansę na poznanie nowych osób. A myślałeś o rozmowie z pedagogiem szkolnym? Wiem że to może być bardzo trudne, ale ten człowiek właśnie po to jest i na pewno spróbuje ci pomóc.
Co masz na myśli przez złe myślenie? Dojrzewasz i twoje ciało postrzega dziewczyny inaczej niż w podstawówce. Różne fantazje się w głowie pojawiają. To całkowicie normalne. Ale to tylko myśli. Pojawiają się bez naszej kontroli. Możemy tylko skupić się na nich albo pozwolić im odlecieć. Może skup się na traktowaniu dziewczyn bardziej emocjonalnie niż seksualnie.
A jeśli chodzi o religię to z własnego doświadczenia wiem, że kompletnie nie ma sensu się zmuszać do wiary. To trzeba poczuć, to trzeba chcieć.