20 Gru 2016, Wto 17:26, PID: 603217
Misty napisał(a):Inaczej: opieranie swojego poczucia własnej wartości wyłącznie na innych ludziach nie daje nic dobrego. Bo partner może odejść, bo pochwala od przełożonego przeplatać się będzie z uwagami krytycznymi, bo przyjaciele nie zawsze i w każdym momencie będą cie akceptować. Wiec na własne życzenie fundujesz sobie za+ huśtawkę emocjonalna.
Sama prawda, nie polecam. Przejmowanie się każdym słowem i reakcją zabija od środka i robi sieczkę emocjonalną. Ja to mam w najwyższym możliwym stopniu, opierając całą swoją wartość na jednym szczególe. Do tego, w stresie, jestem mega wyczulona na zachowania i myśli ludzi. Widzę każdy mały bodziec w zachowaniu i słowach, więc takich szczegółów jest miliony. Im więcej ludzi znam, tym częściej opinia o sobie się zmienia (czyli kilkadziesiąt razy dziennie). Kontakt z ludźmi mnie zabija
Inteligencja, czy mądrość mi nie pomaga (choć często uważam, że ich nie posiadam), wręcz pogłębia objawy, bo o wiele więcej dostrzegam. Choć może faktycznie coś pomoże przy terapii..
Moim zdaniem jedyne wyjście to zbudować własne poczucie wartości, a na to potrzebna jest przynajmniej terapia