16 Sty 2017, Pon 3:27, PID: 608939
Jak tutaj większość z was nienawidzi wszystkich ludzi, to ja się nie dziwię waszej fobii
Mam wrażenie, że wielu fobików stawia się w roli ofiary i żeby w jakiś sposób usprawiedliwić swoje nieszczeście zwalają winę swojej choroby na wszystkich wokół. Bo przecież tamci mają łatwiej i lepiej więc wszyscy są źli. Tylko, że to MY jesteśmy chorzy i tak samo jak oni nie rozumieją naszego problemu (no bo jak skoro nie byli w naszej sytuacji? wiecie jak czuje się na codzień np. osoba ze schizofrenią i z czym się musi zmagać? Ja też nie, bo skąd?) jak my tak na prawdę możemy ich zrozumieć? Bo nie wiem jak wy ale ja mam problemy z rozumieniem ludzi, zastanawiam się czym się kierują ale staram się ich nie oceniać, bo nigdy nie byłam w skórze innego człowieka i nie uważam się, za kogoś, kto powinien dyktować innym życie. Ludzie mają swoje powody dlaczego postępują tak, a nie inaczej, mają swoje cele w życiu, ideały, zasady, wartości albo ich brak - ale to jest ich sprawa. Radziłabym przestać się frustrować bo niestety żyjemy w takim świecie, a nie innym i nie zmienimy go. Nie jest nam tu wygodnie ale jesteśmy w dużej mniejszości i to kogo obchodzi, że nam może jest źle. To MY mamy ze sobą problemy, to ze sobą musimy walczyć i musimy dążyć do tego, żeby się dostosować, a nie oni.
Mam wrażenie, że wielu fobików stawia się w roli ofiary i żeby w jakiś sposób usprawiedliwić swoje nieszczeście zwalają winę swojej choroby na wszystkich wokół. Bo przecież tamci mają łatwiej i lepiej więc wszyscy są źli. Tylko, że to MY jesteśmy chorzy i tak samo jak oni nie rozumieją naszego problemu (no bo jak skoro nie byli w naszej sytuacji? wiecie jak czuje się na codzień np. osoba ze schizofrenią i z czym się musi zmagać? Ja też nie, bo skąd?) jak my tak na prawdę możemy ich zrozumieć? Bo nie wiem jak wy ale ja mam problemy z rozumieniem ludzi, zastanawiam się czym się kierują ale staram się ich nie oceniać, bo nigdy nie byłam w skórze innego człowieka i nie uważam się, za kogoś, kto powinien dyktować innym życie. Ludzie mają swoje powody dlaczego postępują tak, a nie inaczej, mają swoje cele w życiu, ideały, zasady, wartości albo ich brak - ale to jest ich sprawa. Radziłabym przestać się frustrować bo niestety żyjemy w takim świecie, a nie innym i nie zmienimy go. Nie jest nam tu wygodnie ale jesteśmy w dużej mniejszości i to kogo obchodzi, że nam może jest źle. To MY mamy ze sobą problemy, to ze sobą musimy walczyć i musimy dążyć do tego, żeby się dostosować, a nie oni.