14 Lis 2016, Pon 11:06, PID: 594405
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Lis 2016, Pon 11:09 przez Amcio.)
Nauczylem sie ze moge pomyslec o ludziach ze moge im nadac mala wartosc, wyobrazic ich sobie jako pluszowe misie, ze obrazaja mnie bo sami maja ze soba problem, ze moge pomyslec ze nie istnieja i ignorowac ich lub dowartosciowac sam siebie, i pomyslec ze oni nie maja znaczenia, ze nie moga mnie ocenic bo tylko ja znam samego siebie, ze ocena jest niemozliwa, ze oceniaja mnie po okladce, ze życia nie da sie porownac, ze zachowuja sie jak dzieci, tak same dobre rzeczy o nich mysle jak widac xD, co nie zmienia faktu ze i tak sie ich boje... musze dorosnac chyba. Pomiedzy mna a tym spoleczenstwem jest zbyt wielka przepasc i dlatego nie pasuje do ludzi, nigdy nie pasowalem, zawsze myslalem inaczej niz wszyscy.