28 Wrz 2016, Śro 1:13, PID: 580475
AntyOna napisał(a):Wieć na upartego to podjecie dwóch decyzji o nie podjęciu jednej i drugiej
Czesto staram sie radzić. innych .. a po chwili dochodze do wniosku ze przecież inne osoby nigdy nie beda w mojej sytuaucji .. nie beda wiedzialay co ja czuję, jak odbieram ...Ich decyzja w mojej syatcuji byłaby poparta wciaż tylko ich emocjami ..a moze to dobrze wlasnie spojrzec na sytuacje czyiis oczami odciazyc swoje wlasne emocje...
swoją drogą niektórzy ludzie pozawalają zyciu toczyć sie samositnie bez gwałtownych ruchów decyzji ....Niektórzy oceniają to jako brak kontroli oddanie w 'decyzji w ręce ' prztpadku , innych,....zbiegowi zdarzeń ... intuicji ...? Czasami presja czasu moze pomóc ... bo pewnie intuicja wtedy jest dla nas 'prawą reką' ..?bez walkowania nieustannie tych samych kwestii przez co można doslownie sfiksować
Albo podjecie trzeciej decyzji o nie podjeciu pierwszej i drugiej.
Inni nie moga wiedzieć co dla Ciebie jest wazne. Samemu trzeba sobie odpowiedzieć co jest dla nas wazne. Spojrzeć na swoja sytuację jakby z zewnatrz, na chłodno to moze byc tez dobry sposób.
Jedni pewnie oddaja swoje zycie w ręce przypadku, a inni choc może to wygladac podobnie potrafia dostrzec pojawiajace się szanse i z nich skorzystać.