14 Wrz 2016, Śro 20:36, PID: 577039
Ogólnie to nie jest teraz tak, że robię chłopakowi awantury, obrażam się, wyrzucam mu to. Przyznam, że dzień po tym jak mi powiedział byłam rozczarowana i było mi po prostu przykro, bo nie spodziewałam się tego akurat po nim i mu to powiedziałam. Teraz zachowuję się w stosunku do niego normalnie, staram się o tym nie wspominać, bo wiem, że on nie zrobił nic złego. Wiem też, że moje pretensje do niego są nieuzasadnione, dlatego nic więcej mu o tym nie wspominam. Mimo wszystko gdzieś mam ten żal w sobie, pewnie z czasem przejdzie, ale lekkie rozczarowanie niestety jest. Może więcej niż lekkie... I nie, nie okazuję mu tego, bo na to nie zasłużył, nie zrobił mi tego na złość, bo nawet mnie nie znał. Nie musicie więc pisać, że co to ma być, że robię aferę chłopakowi o takie coś - nie robię. Po prostu jest mi z tym źle i nie wiem co z tym mogę zrobić, najwyraźniej nic