29 Lut 2016, Pon 17:53, PID: 518822
marcelj napisał(a):Odnośnie tytułu to oczywiście macie rację - nie myślę o samotnym życiu na odludziu po wsze czasy Po prostu nie chcę by obecność ludzi, a konkretniej tej Jedynej, była jedynym wyznacznikiem szczęścia do jakiego mogę dążyć. Chcę mieć szczęście w życiu, do którego Ją mogę ewentualnie zaprosićTo na co czekasz? Do roboty!!
A co do tego, że niby mężczyzna potrzebuje kobiety, żeby się starać i żeby to ona była jego motywacją i siłą, to często mogę obserwować, jak bardzo mężczyzni kłamią tutaj. Wystarczy dać takiemu mężczyznie kobietę, a on i tak nic nie polepsza swojego (ich) życia, tylko dalej tkwi, w tym w czym wcześniej. Dodatkowo jeszcze wieszając się na tej kobiecie, żeby to ona byla podporą dla niego.