10 Mar 2016, Czw 9:44, PID: 521852
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Mar 2016, Czw 9:47 przez 26plus.)
To zalezy jak do niej podchodze. Nieraz mnie szanowali, czesto gardzili, rzadziej panicznie bali.
Krytyka mnie boli ale ostatnie doswiadczenie w psychiatryku gdzie 6 dni wariowal personel, paradoksalnie pacjenci a nawet pękl ordynator. Dostalem takie neuroleptyki ze pielegniarka tego 6 dnia powiedziala " diabel starej nie wezmie" Przesadzilem w wierze w siebie i poszedlem ich sprzedac do lekarki na co uslyszalem " czy slyszy Pan glosy obcych" 2 x "koledzy byli?" Tez 2 x. Efekt wspomniane neuroleptyki, gardzili mna a nawet agresji nie mialem nic a nic, przez co czulem paralizujace napiecie. Zamiast 10 dni, posiedzialem miesiac ale chociaz na koniec wyszedlem z twarza nie jak ciota. Czyli jak reaguje na krytyke? oddaje i jestem konsekwentny. W jednej pracy to poplacilo, drugiej przelykalem heh gorzkosc zeby sobie lipy nie zrobic.
Obecnie przelykam ta krytyke co mi szkodzi bo siegam po alkohol, tlumie w sobie co mnie wypompowuje.
Mam nadzieje ze jak Sie uniezaleznie nie bede gral roli frajera. Wsciekanie Sie do dziewczyny czy matki to kolejny gwozdz do trumny.
Ogolnie chcialbym zeby żółć nie istniala coz poradzic na ten oby lokalny nieidealny w chj swiat.
Zas masz racje lepiej byc chamem niz d*pa wolowa. Religia mnie brzydzi ale chcialbym zeby Sie ludzie milowali anizeli byli przeciwko a najwieksza uciecha dla nich jest ten co odpada. Zatem to utopia.
Krytyka mnie boli ale ostatnie doswiadczenie w psychiatryku gdzie 6 dni wariowal personel, paradoksalnie pacjenci a nawet pękl ordynator. Dostalem takie neuroleptyki ze pielegniarka tego 6 dnia powiedziala " diabel starej nie wezmie" Przesadzilem w wierze w siebie i poszedlem ich sprzedac do lekarki na co uslyszalem " czy slyszy Pan glosy obcych" 2 x "koledzy byli?" Tez 2 x. Efekt wspomniane neuroleptyki, gardzili mna a nawet agresji nie mialem nic a nic, przez co czulem paralizujace napiecie. Zamiast 10 dni, posiedzialem miesiac ale chociaz na koniec wyszedlem z twarza nie jak ciota. Czyli jak reaguje na krytyke? oddaje i jestem konsekwentny. W jednej pracy to poplacilo, drugiej przelykalem heh gorzkosc zeby sobie lipy nie zrobic.
Obecnie przelykam ta krytyke co mi szkodzi bo siegam po alkohol, tlumie w sobie co mnie wypompowuje.
Mam nadzieje ze jak Sie uniezaleznie nie bede gral roli frajera. Wsciekanie Sie do dziewczyny czy matki to kolejny gwozdz do trumny.
Ogolnie chcialbym zeby żółć nie istniala coz poradzic na ten oby lokalny nieidealny w chj swiat.
Zas masz racje lepiej byc chamem niz d*pa wolowa. Religia mnie brzydzi ale chcialbym zeby Sie ludzie milowali anizeli byli przeciwko a najwieksza uciecha dla nich jest ten co odpada. Zatem to utopia.