06 Kwi 2016, Śro 17:46, PID: 529764
Bo ty pewnie dobrze jeździłaś a ja cóż, mam wrażenie i pewnie tak jest że wina jest we mnie. Nie wiem czemu ale ja po prostu niewiele kumam a przez to wywołuję frustrację nie tylko u siebie ale pewnie i u niego. Wczoraj miałam pierwsze 2 h, dziś kolejne i powiedziałam mu że dopiero się przecież uczę ale on od razu narzuca poziom. Może trzeba było się zapisać do szkoły z niższym poziomem...
Myliłam się strasznie, stwierdził że jestem zakręcona jak słoik itp, że z nim walczę, że słyszę ale nie słucham itp.
Ciężko jest.
Myliłam się strasznie, stwierdził że jestem zakręcona jak słoik itp, że z nim walczę, że słyszę ale nie słucham itp.
Ciężko jest.