06 Sty 2016, Śro 15:42, PID: 503734
Nie za kiepskiego kierowcę się nie uważam :-) . Nie mam problemu z jazdą po mieście w korku, z parkowaniem tyłem, chodzi tylko o to że ten stres jest tak jakby "podświadomy" niezależny ode mnie, cały czas mam przeczucie że zaraz spowoduje wypadek, że auto się zepsuje itd.