05 Paź 2015, Pon 0:23, PID: 477620
Akceptacja i opieka - tak właśnie tego mi zawsze było najbardziej potrzeba. Z tym alkoholem to już nawet nie byłby taki problem, gdyby nie wiązało się to z psychiczną przemocą ale jest jak jest, staram się to wszystko ignorować ale i tak się często kłucimy. Wkurzające strasznie są ciągłe gadki o pieniądzach. Ten człowiek każdą sprawę sprowadzi do pieniędzy. To jest chore jakie on głupoty potrafi bredzić i jakie sobie snuje śmieszne teorie na temat mój i rodzeństwa.
Brakowało mi zawsze od rodziców tej wyrozumiałości i życzliwości. Cała atmosfera w domu była zepsuta. Napięcie, agresja, strach, żal i wieczne nieporozumienia. Gdzie tu miejsce na jakąś życzliwość?
Brakowało mi zawsze od rodziców tej wyrozumiałości i życzliwości. Cała atmosfera w domu była zepsuta. Napięcie, agresja, strach, żal i wieczne nieporozumienia. Gdzie tu miejsce na jakąś życzliwość?