06 Paź 2015, Wto 20:31, PID: 478100
- Terapie, książki, rozwój osobisty itp.
- A tak poza tym to relaksacja Jacobsona, Schultza.
- Trening fizyczny
- Hobby, zainteresowania, muzyka
To jest fakt i prawdopodobnie kazdy lepiej sie czuje przy ludziach, albo jak zrobi cos co powodowalo lęk (czasem ze spokojem) to podbudowuje i daje troche pozytywnej energii, udwanie też pomaga, ale mysle ze skoro czujemy sie lepiej powiedzmy przez ten jeden dwa dni, to po prostu trzeba to robic czesciej. Zwlaszcza jak slyszymy jak inni ludzie podchodza do zycia, "bardziej na luzie" (przynajmniej porownujac do nas )
Ja np. chodzac do szkoly czulem sie duzo lepiej
- Zartowanie i robienie sobie jaj z ludzmi tez pomaga
- Smianie sie z siebie i swoich problemów
Tez mam tak czasem ze jak obejze np. jakis dobry serial to czuje sie lepiej, przez tydzien mam co robic, czuje sie jakos pewniej i wraca mi chcec i satysfakcja z zycia. tak samo mam gdy czuje lek badz depresje, ze kolejny dzien bedzie nudny i beznadziejny... i nagle trafiam na cos co mnie od razu przywraca do zycia, dajmy na to film, ksiazke, gre, muzyke, film motywacyjny od razu czuje sie lepiej
- Przybieranie tak jakby maski czy udawanie lub zmiana nastawienia i granie tez w jakims stopniu pomaga
- tu bedzie głupie pokazywanie języka swoim "mrówką" (automatycznym negatywnym mysla) haha ale działało
- uzywanie sarkazmu i wysmianie swoich obaw, mysli "no tragedia, straszne, umre i swiat sie skonczy... "czego ja sie boje to jakis obłęd"
- jakies nowe rzeczy: ubrania, sprzęt, pojscie i zrobienie czegos nowego, pomoc komus, zrobienie czegos w domu: naprawa, odnowienie lub sprzatanie :-P
Nie mniej to takie doraźne metody na lęk, depresje, złe samopoczucie i rutyne czy nude, mysle ze terapie i rozwój to jedyne drogi do wyzdrowienia, choc najlepiej to uzyc wszystkiego czego mozemy
- A tak poza tym to relaksacja Jacobsona, Schultza.
- Trening fizyczny
- Hobby, zainteresowania, muzyka
To jest fakt i prawdopodobnie kazdy lepiej sie czuje przy ludziach, albo jak zrobi cos co powodowalo lęk (czasem ze spokojem) to podbudowuje i daje troche pozytywnej energii, udwanie też pomaga, ale mysle ze skoro czujemy sie lepiej powiedzmy przez ten jeden dwa dni, to po prostu trzeba to robic czesciej. Zwlaszcza jak slyszymy jak inni ludzie podchodza do zycia, "bardziej na luzie" (przynajmniej porownujac do nas )
Ja np. chodzac do szkoly czulem sie duzo lepiej
- Zartowanie i robienie sobie jaj z ludzmi tez pomaga
- Smianie sie z siebie i swoich problemów
Tez mam tak czasem ze jak obejze np. jakis dobry serial to czuje sie lepiej, przez tydzien mam co robic, czuje sie jakos pewniej i wraca mi chcec i satysfakcja z zycia. tak samo mam gdy czuje lek badz depresje, ze kolejny dzien bedzie nudny i beznadziejny... i nagle trafiam na cos co mnie od razu przywraca do zycia, dajmy na to film, ksiazke, gre, muzyke, film motywacyjny od razu czuje sie lepiej
- Przybieranie tak jakby maski czy udawanie lub zmiana nastawienia i granie tez w jakims stopniu pomaga
- tu bedzie głupie pokazywanie języka swoim "mrówką" (automatycznym negatywnym mysla) haha ale działało
- uzywanie sarkazmu i wysmianie swoich obaw, mysli "no tragedia, straszne, umre i swiat sie skonczy... "czego ja sie boje to jakis obłęd"
- jakies nowe rzeczy: ubrania, sprzęt, pojscie i zrobienie czegos nowego, pomoc komus, zrobienie czegos w domu: naprawa, odnowienie lub sprzatanie :-P
Nie mniej to takie doraźne metody na lęk, depresje, złe samopoczucie i rutyne czy nude, mysle ze terapie i rozwój to jedyne drogi do wyzdrowienia, choc najlepiej to uzyc wszystkiego czego mozemy