17 Paź 2015, Sob 12:21, PID: 480678
Nom, kto wie może by zadziałało, zawsze tak miałem, że jedynie w dość ekstremalnych sytuacjach dawałem radę coś z siebie wykrzesać.
Nie no, generalnie się zgodzę, też uważam, że w pierwszej kolejności powinno się spróbować w ten sposób. Jak by mi starzy przestali wmawiać, że porostu jestem leniwy, egoistyczny, niedorosły, niepoważny itd. (i zapewne jest w tym sporo prawdy) i zaproponowali leczenie, to przecież by się nie opierał. A tak człowiek nawet jak poszedł sam do psychiatry to w domu słuchał sugestii typu "poszedłeś tam i ściemniasz, bo nie chce się chodzić do pracy". No to jak ze mnie leń i ściemniacz, to tym bardziej nie umiem zrozumieć, czemu nikt z tym nic nie robi, to oczywiste, że sam nic nie zrobię bo przecież jestem egoistą i mi tak wygodnie.
Psycho Delic napisał(a):twierdzę że jeżeli rodzic czy opiekun rzeczywiście chce dobrze dla chorego to powinien poszukać mu grupy terapeutycznej lub solidnego lekarza
Nie no, generalnie się zgodzę, też uważam, że w pierwszej kolejności powinno się spróbować w ten sposób. Jak by mi starzy przestali wmawiać, że porostu jestem leniwy, egoistyczny, niedorosły, niepoważny itd. (i zapewne jest w tym sporo prawdy) i zaproponowali leczenie, to przecież by się nie opierał. A tak człowiek nawet jak poszedł sam do psychiatry to w domu słuchał sugestii typu "poszedłeś tam i ściemniasz, bo nie chce się chodzić do pracy". No to jak ze mnie leń i ściemniacz, to tym bardziej nie umiem zrozumieć, czemu nikt z tym nic nie robi, to oczywiste, że sam nic nie zrobię bo przecież jestem egoistą i mi tak wygodnie.