17 Wrz 2015, Czw 11:12, PID: 472042
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Wrz 2015, Czw 11:14 przez MiMała.)
Ooout88 napisał(a):Powiem Ci że zależy o jakiej wadzie mówisz.Ja sam mam zeza ,więc wyobraź sobie co przeszedłem w szkole jeśli chodzi o komentarze,to też było przyczyną mojej fobii w stosunku do ludzi.Bo "oni" tylko widzą moją wadę wzroku,bo o mnie gadają za plecami, a jak się śmieją to tylko ze mnie-niby innych powodów nie ma,tak się tym dołowałem,no i dodam nierówne ustawienie gałek ocznych,tutaj pisać już nie będe jakie padały komentarze.
Z czasem kiedy dorastałem zmieniłem taktyke.Zastosowałem mantre,wmawiałem sobie i do dziś to robię : pierd** to , każdy coś ma , inni też mają wady i jakoś żyją itp.
Oczywiście jeśli ktoś mnie próbuje jakoś obrazić,staram się wyprowadzać inteligentny kontratak np mówiąc martw się o swoje dzieci żeby były zdrowe inaczej będą przechodzić przez takie piekło jak ja.Uwierz mi że bardzo mi to pomaga,jestem bezczelny ale zarazem sugeruje że nikt do końca zdrowy nie jest,to jest mój sposób na walke z chamami.
Kwestia jest jaki ty masz problem
Dlaczego zeza nie zoperowałeś? Przecież to nie jest trudna wada do zlikwidowania. Gdyby to było coś co faktycznie nie da się zlikwidować, to rozumiem,że jedynym sposobem jest "zaakceptowanie"
Widzę,że jesteś z Krakowa,macie tam jednych z najlepszych specjalistów w pl zajmujących się wadami wzroku,zeza itp.
Cytat:więc powinnaś znaleźć chłopaka, który cię będzie komplementował i wzmacniał psychicznie. To najlepszy sposób Cool
To niestety nie zawsze pomaga.