PhobiaSocialis.pl
Jak zaakceptować swoje ciało? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia psychiczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-42.html)
+--- Wątek: Jak zaakceptować swoje ciało? (/thread-13228.html)

Strony: 1 2 3


Jak zaakceptować swoje ciało? - Placebo - 16 Wrz 2015

Jak zaakceptować siebie i uwolnić się od obsesyjnego myślenia o swoich wadach? Macie jakieś swoje sposoby na kompleksy z powodu wyglądu? Afirmacje, triki itp.? A może jakieś książki albo artykuły wam pomogły zmienić postrzeganie swojego ciała? POMOCY.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Szarabrzoza - 16 Wrz 2015

Problem, o którym piszesz jest mi właściwie bardzo bliski tylko, że na razie trochę się uspokoiło bo nie muszę za bardzo przebywać z ludźmi. Sama nie wiem co tu wymyślić ale pewnie można pracować z negatywnymi myślami tak jak to jest w terapii CBT; nie wiem czy chodzisz na terapię- jeśli tak może warto byłoby skupić się na tym problemie właśnie?

Trochę też pomaga mi jeszcze słuchanie przed snem takiego nagrania- Paul McKenn- "Pewność siebie" to jest na wzmocnienie samooceny, a jej wzmocnienie pozwala na uniezależnienie poczucia wartości od wyglądu.
http://www.cda.pl/video/143495d8


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Ooout88 - 16 Wrz 2015

Powiem Ci że zależy o jakiej wadzie mówisz.Ja sam mam zeza ,więc wyobraź sobie co przeszedłem w szkole jeśli chodzi o komentarze,to też było przyczyną mojej fobii w stosunku do ludzi.Bo "oni" tylko widzą moją wadę wzroku,bo o mnie gadają za plecami, a jak się śmieją to tylko ze mnie-niby innych powodów nie ma,tak się tym dołowałem,no i dodam nierówne ustawienie gałek ocznych,tutaj pisać już nie będe jakie padały komentarze.
Z czasem kiedy dorastałem zmieniłem taktyke.Zastosowałem mantre,wmawiałem sobie i do dziś to robię : pierd** to , każdy coś ma , inni też mają wady i jakoś żyją itp.
Oczywiście jeśli ktoś mnie próbuje jakoś obrazić,staram się wyprowadzać inteligentny kontratak np mówiąc martw się o swoje dzieci żeby były zdrowe inaczej będą przechodzić przez takie piekło jak ja.Uwierz mi że bardzo mi to pomaga,jestem bezczelny ale zarazem sugeruje że nikt do końca zdrowy nie jest,to jest mój sposób na walke z chamami.
Kwestia jest jaki ty masz problem


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Grzegorz303 - 16 Wrz 2015

Problem może leżeć w tym że wyolbrzymiamy swoje niedoskonałości, a w rzeczywistości mogą być niewielkie, a my widzimy je w najgorszym świetle.
W sumie to większości ludzi nie obchodzi to jak wyglądasz, no chyba ze chodzi o bliższą relacje albo kontakty intymne :Stan - Uśmiecha się:

Ja mam problem z tym czy nie wiem czy jestem przystojny czy nie? :Stan - Uśmiecha się:
Mój wewnętrzny "mrówek" mówi mi że:
- Jesteś brzydki, chudy, masz duży nos i krzywe zęby, szpiczaste uszy itp. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

a z drugiej strony ten bardziej racjonalny i pozytywny ja myśli:
- Wcale taki brzydki nie jestem, (nieśmiało) może nawet jestem trochę przystojny :Stan - Uśmiecha się:
- To że jestem szczupły może być zaletą, większość ludzi chce schudnąć.
- A moje zęby i nos nie są aż takie straszne, widziałem gorsze :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Zresztą z wyglądem jest o tyle dobrze że jest stały i nie masz na niego żadnego wpływu... trudno taki się urodziłem, to nie jest moja ani niczyja wina... dlaczego miałbym płakać z tego powodu? i zadręczać się czymś czego nie mogę zmienić :Stan - Uśmiecha się:
Nie wiem u mnie chyba lepiej niz akceptacja działa "trudno musisz sie z tym pogodzić i żyć, nie jesteś idealny jak każdy inny, chciałbyś być lepszy ale trudno, takie życie... nie zmienisz tego"

I dalej nie wiem czemu ufac musiałbym sie zapytac kilku dziewczyn co sądzą o moim wyglądzie :Stan - Uśmiecha się:
Bo staruszki, matka i jej koleżanki mówią że przystojny :Stan - Uśmiecha się: ale to średnio wiarygodna grupa... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Anitax - 16 Wrz 2015

"Jestem brzydki nie bez powodu. Po prostu Bóg zdecydował abym wyrywał laski na levelu hard" - zawsze mi to poprawia humor :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - USiebie - 16 Wrz 2015

Niedobrze. Ja jak nie mogę rozpykać gierki bo jest za trudna to ją wypier z dysku i więcej do niej nie wracam. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - verti - 16 Wrz 2015

Placebo napisał(a):Jak zaakceptować siebie i uwolnić się od obsesyjnego myślenia o swoich wadach? Macie jakieś swoje sposoby na kompleksy z powodu wyglądu?
Powodzenie masz, więc powinnaś znaleźć chłopaka, który cię będzie komplementował i wzmacniał psychicznie. To najlepszy sposób :Memy - Cool Doge:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Zasió - 16 Wrz 2015

ćwiczenia, dbanie o siebie.

ale to dla zdrowo nieakceptujących. dla ciebie placebo tabsy albo terapia.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Grzegorz303 - 16 Wrz 2015

Anitax napisał(a):"Jestem brzydki nie bez powodu. Po prostu Bóg zdecydował abym wyrywał laski na levelu hard" - zawsze mi to poprawia humor :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Fobia społeczna - level nightmare :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - PMCL - 16 Wrz 2015

level hard to nie przelewki, na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo, więc wciąż szukam przełącznika


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Placebo - 16 Wrz 2015

Dbać o siebie - dbam ale są rzeczy na które nie mam wpływu
Tabsy - biorę, chociaż nie chcę bo nie pomagają
Terapia - ooo niee!
Muszą być inne sposoby. Czemu inni siebie akceptują, jak to robią, co sobie myślą na swój temat? Nie wiem jak to jest ale to na pewno możliwe i dla mnie, tylko jak?
A powodzenia nie mam. To, że się na mnie lubią pogapić nic jeszcze nie znaczy (a patrzą na ciało, nie twarz. Mój kompleks to przede wszystkim twarz.)
Ooout88 - twoja taktyka mi się podoba. Muszę sobie zapamiętać
Wczoraj trafiłam na taki filmik na YT od gimpera (niemiła pani, która była dla mnie niemiła - czy jakoś tak. Jego przemyślenia pod koniec też mi się spodobały. Chciałabym też w ten sposób myśleć. Tylko, że pod wpływem stresu i depresji we wszystko zaczynam wątpić. Najgorzej jak człowiek zwątpi w siebie. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - bajka - 16 Wrz 2015

już kiedyś to pisałam, nie raz, sprawdzałaś w ogóle tą literaturę? http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect/fobia-spoleczna-inne-zaburzenia-psychologiczne-i-ogolne,5/dysmorfofobia,540-200.html , ostatni post. nie pomaga tak, że myśli itp. znikają całkowicie, ale lepiej się żyje.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - iLLusory - 16 Wrz 2015

Mój znajomy ciągnie mnie na basen. Twierdzi, że od razu wyleczę się z kompleksów. Nigdy nie byłam w takim przybytku. Nie umiem pływać. Chyba faktycznie się wybiorę.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - MiMała - 17 Wrz 2015

Ooout88 napisał(a):Powiem Ci że zależy o jakiej wadzie mówisz.Ja sam mam zeza ,więc wyobraź sobie co przeszedłem w szkole jeśli chodzi o komentarze,to też było przyczyną mojej fobii w stosunku do ludzi.Bo "oni" tylko widzą moją wadę wzroku,bo o mnie gadają za plecami, a jak się śmieją to tylko ze mnie-niby innych powodów nie ma,tak się tym dołowałem,no i dodam nierówne ustawienie gałek ocznych,tutaj pisać już nie będe jakie padały komentarze.
Z czasem kiedy dorastałem zmieniłem taktyke.Zastosowałem mantre,wmawiałem sobie i do dziś to robię : pierd** to , każdy coś ma , inni też mają wady i jakoś żyją itp.
Oczywiście jeśli ktoś mnie próbuje jakoś obrazić,staram się wyprowadzać inteligentny kontratak np mówiąc martw się o swoje dzieci żeby były zdrowe inaczej będą przechodzić przez takie piekło jak ja.Uwierz mi że bardzo mi to pomaga,jestem bezczelny ale zarazem sugeruje że nikt do końca zdrowy nie jest,to jest mój sposób na walke z chamami.
Kwestia jest jaki ty masz problem

Dlaczego zeza nie zoperowałeś? Przecież to nie jest trudna wada do zlikwidowania. Gdyby to było coś co faktycznie nie da się zlikwidować, to rozumiem,że jedynym sposobem jest "zaakceptowanie"
Widzę,że jesteś z Krakowa,macie tam jednych z najlepszych specjalistów w pl zajmujących się wadami wzroku,zeza itp.

Cytat:więc powinnaś znaleźć chłopaka, który cię będzie komplementował i wzmacniał psychicznie. To najlepszy sposób Cool

To niestety nie zawsze pomaga. :Memy - Cool Doge:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Szarabrzoza - 17 Wrz 2015

Cytat:więc powinnaś znaleźć chłopaka, który cię będzie komplementował i wzmacniał psychicznie. To najlepszy sposób Cool

A ja uważam, że w ogóle nie tędy droga bo wtedy łatwo zacząć uzależniać swoją samoocenę od kogoś drugiego ,a to jest dosyć niebezpieczne.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - karmazynowy książę - 17 Wrz 2015

Dobrze powiedziane, 99% związków nie jest wiecznych.
I co, ta jedyna opoka sprawiająca, że czujesz się dobrze sama ze sobą odejdzie od Ciebie i będziesz go widziała z inną dziewczyną? Wtedy jeszcze mocniej rozsypie się samoocena niż przed związkiem.
Też myślę, że ćwiczenie nad sobą samą da dobre efekty, wtedy masz pewnośc, że to co mogłaś dla siebie zrobić (czyli rozwój ciała, przekraczanie swoich granic) już zrobiłaś.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Roza - 17 Wrz 2015

Obawiam się, że gdyby chłopak mi powiedział, że jestem piękna w momencie, w którym płaczę nad swoją brzydotą, powiedziałabym mu: "Tyś chyba na głowę upadł!". To takie jedno z delikatniejszych zdań, jakie nasuwają mi się na myśl.
Nie wiem, jak to jest z osobami, które BDD nie mają, może wtedy faktycznie takie komplementy zdziałałyby cuda, ale w wypadku dysmorfofobii, jeśli osoba chora sama nie zobaczy tego, że nie jest wcale tak źle i tylko uroiła sobie swój odrażający wygląd, żadne komplementy nie pomogą. Jak słyszę od kogoś, że jestem ładna to od razu myślę sobie, że komuś po prostu jest mnie żal. Albo ktoś sobie ze mnie żartuje, kpi. Albo - jeśli są to rodzice - że widzą mnie ładną, bo mnie kochają, bo jestem im bliska i tym samym chcą widzieć w moim wyglądzie raczej zalety niż wady. Tym samym, mogą również te zalety wyolbrzymiać. Właściwie zawsze znajdzie się jakiś powód by zanegować komplement, by doszukać się w nim drugiego dna, którego być może nie ma, ale w myślach osoby chorej jest on prawdopodobny.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Ooout88 - 17 Wrz 2015

Cytat: Dlaczego zeza nie zoperowałeś? Przecież to nie jest trudna wada do zlikwidowania. Gdyby to było coś co faktycznie nie da się zlikwidować, to rozumiem,że jedynym sposobem jest "zaakceptowanie"
Widzę,że jesteś z Krakowa,macie tam jednych z najlepszych specjalistów w pl zajmujących się wadami wzroku,zeza itp.
Wyobraź sobie że moim rodzicom,moja wada wzroku nie przeszkadzała i olali to,a ja jako dzieciak nie do końca zdawałem sobie sprawę z tego wszystkiego.Żal pozostał,żyć muszę,nie mam wyjścia


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Placebo - 17 Wrz 2015

Bajabongo, dzięki za twoje rady, pamiętam twoje posty, zajżałam do paru z tych książek i poszperałam trochę w necie ale myślę, że jednak nie tego mi trzeba, dlatego pytam o inne pomysły.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Gollum - 17 Wrz 2015

A ja obecnie jestem zdania, że związek może znacząco poprawić samoocenę i postrzeganie siebie. Jakby na to nie patrzeć jest to dowód, że komuś się podobamy. Jeżeli psychikę zniszczyła komuś częściowo krytyka i poniżanie, to uparte i długotrwałe komplementowanie i pochwały tak samo mogą ją poprawić. Poza tym (przynajmniej w pewnym stopniu) można dostać to czego nie dostało się w domu i zapełnić pewne braki. Na terapii( może akurat nie fobii, ale tak w ogóle) czynnikiem leczącym jest w pewnym stopniu relacja. Związek to też darmowa, bardzo akceptująca( przynajmniej na początku) relacja. Jedyny problem to trafić na toksycznego człowieka, który faktycznie może jeszcze bardziej rozwalić psychikę.


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Kamelia - 22 Wrz 2015

Tośka napisał(a):Problem tkwi w nas samych. Nikogo z przypadkowych przechodniów na ulicy nie obchodzi nasza aparycja.

Wiem, to może zabrzmieć głupio i naiwnie, ale załóżmy (przykładowo - piszę w pierwszej osobie, by żaden zakompleksiony forumowicz nie wziął tego do siebie): a) mam brzydkie oczy - ale mogę nimi oglądać i podziwiać piękno otaczającego mnie świata; b) mam monstrualnie wielkie, odstające uszy, które mnie szpecą, ale mogę słuchać muzyki, szumu drzew, śpiewu ptaków; c) mam szkaradne, krzywe, grube nogi - ale mogę się przemieszczać, biegać, podróżować, zdobywać górskie szczyty czy spacerować po plaży; d) nie akceptuję wyglądu mojego ciała, ale jest ono zdrowe, pozwala mi żyć samodzielnie, niezależnie, podejmować różne wyzwania i aktywności.
Zgadzam się z tym, że to dobry kierunek do właściwego postrzegania siebie i świata przy okazji.

Oczywiście nikogo nie krytykuję, ale też nie jestem w stanie do końca zrozumieć przejmowania się wyglądem, podczas, gdy fizycznie jesteśmy zdrowi. Ale jak to mówią, nie docenia się tego, co się ma. Mnie nerwica nauczyła i wciąż uczy pokory. Tak, ta nerwica, która jednocześnie cholernie utrudnia mi życie :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Bo co z tego, że mam prosty nos i ładne oczy, jak nie mogę normalnie wsiąść do autobusu, nie mam siły, żeby pójść pobiegać (a miałabym ochotę). Trzeba się doszukiwać pozytywów, nawet tam, gdzie ich na pierwszy rzut oka nie widać.

Dla Tosi pochwała za bardzo realistyczne przykłady :Stan - Uśmiecha się:

A tak od siebie jeszcze dodam, że im mniej czasu spędzimy przed lustrem, tylko na zdrowie nam wyjdzie (bo nawet najpiękniejsza osoba po długotrwałym wpatrywaniu się w swoje odbicie, w końcu znajdzie coś, co jej się nie podoba, a potem kolejną rzecz itd.). Dla mnie lustra w zasadzie mogłyby nie istnieć, ale gdzieś trzeba sobie cykać samojebki :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - USiebie - 14 Paź 2015

Mądrzy i silni ( zakładam, że psychicznie), mają jeszcze łatwiej niż tylko ładni, więc good deal, tez bym się na taki pisał. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Placebo - 15 Paź 2015

Area, dlaczego nie?


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - USiebie - 15 Paź 2015

Bo koleżanka pewno doszła do wniosku, że bycie ładnym nie gwarantuje bycia szczęśliwym i życia w zgodzie z samym sobą. Mądrość, siła (ta psychiczna, charakteru itd.), oraz bycie dobrym bardziej do tego zbliżają. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Jak zaakceptować swoje ciało? - Placebo - 15 Paź 2015

Area, masz rację i chciałabym sama myśleć tak jak ty ale nie umiem zaakceptować tego jaka jestem, już zawsze się chyba będę przejmować tym jak jestem postrzegana i od tego uzależniać swoją samoocenę. A przykra prawda jest taka, ze ładnym kobietom w życiu jest o wiele łatwiej i to w różnych dziedzinach życia.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.