26 Gru 2015, Sob 16:00, PID: 499204
Zas napisał(a):vesanyaKtoś, kto nie ma , żeby go obdarowywać? Hm... może babcia, ale ona zawsze dostaje masę prezentów od mojej mamy i pewnie dlatego nie narzeka. Swoją drogą też mam matkę choleryczkę, ale nie jest bardzo wybredna. Najważniejsze, żeby był jakiś prezent, bo jak nie to wielki foch murowany.
- wyleczyłem się gdy juz od wielu lat nie ma awantur o prezenty, jakie miały miejsce, gdy mój śp. tatuś, skończona pierdoła, kupował matce choleryczce nie do końca to co trzeba, albo kupował za późno - tzn. nie z samego rana itp.
ostatnio nawet sam tej choleryczce odważyłem sie dać prezent późnym popołudniem. co prawda bez focha i drobnej awantury się nie obyło, ale miałem już na to wy+.
generalnie mam wy+. pewnei z obcymi byłoby gorzej, ale chyba doskwierałby mi bardziej - jak normalsom - ew. brak pomysłu, na pewno o wiele mniej niż konsekwencje tegoż, czyli ewentualna kompromitacja.
także polecam jako terapie znalezienie kogoś, kto nie ma , by go obdarowywać.
Największe wyrzuty sumienia mam wobec tych bliskich, którzy mnie o nic nie proszą, ale sami dają mi prezenty, chociaż ja też ich nie proszę.