23 Gru 2015, Śro 18:08, PID: 498404
Cytat:Nikt nigdy nie skrytykował mojego wyglądu
To byłoby wtedy dość bezczelne, większość ludzi takich rzeczy nie mówi wprost, ale na boku dupę obrabiają aż miło. I nie tylko z tego powodu, ludzie krytykują wszelką słabość.
Cytat:To czy dana osoba ma powodzenie zależy od tego na ile jest świadoma tego kim jest, swojej wartości i tego na ile może sobie pozwolić w relacjach z innymi
W przypadku facetów to nawet się zgodzę, u kobiet natomiast liczy się głównie wygląd i to on będzie świadczył w szczególności czy kobieta ma powodzenie czy nie.
Cytat:Pisząc, że waga to łatwy do rozwiązania problem naprawdę nie wiesz co mówisz. Mój problem z wagą nie wynika z jedzenia (wręcz jem za mało), ale z choroby, powodującej przyrost masy ciała i pilnuję się bardzo, by nie przytyć, Co dopiero mówić o schudnięciu - jeśli mówisz, że to łatwy do wyeliminowania problem to najwyraźniej wydaje Ci się, że ludzie tyją tylko od jedzenia. Tak nie jest.
Kardiolog z którym mam zajęcia opowiadał nam kiedyś jak przychodzą do niego osoby z cukrzycą z reguły bardzo grube, które zarzekają się, że one prawie nic nie jedzą. I wtedy się nas pyta czy widzieliśmy kiedyś zdjęcia otyłych ludzi w jakimś obozie koncentracyjnym. No ja nie widziałem. A od czego mają tyć jak nie od jedzenia? Powietrza? To przecież istne perpetum mobile, że człowiek nie je i do tego jeszcze tyje. Oczywiście są przypadki (aczkolwiek to jest mniejszość), że są jakieś sprzyjające otyłości choroby, ale nie mówimy tu o wyjątkach. A pokonanie wagi jest łatwiejsze od pokonania umysłu.
Cytat: Zresztą bycie tęższym to nie jest jakaś zbrodnia.
Też tak myślę. Nie uważam tak samo ogólnie pojętej brzydoty czy nieśmiałości za zbrodnię co nie zmienia faktu, że nie jest to atrakcyjna cecha w społeczeństwie.
Cytat: Piszesz, że widzisz dyskryminację wobec grubych, wobec nieśmiałych, ale to Ci ludzie którzy dyskryminują mają problem, nie osoby, które są inne. Często te "inne" osoby zmagają się z problemami, ale dlaczego "inny" zaraz znaczy gorszy?
Zaprzeczasz sobie w tych zdaniach. Ludzie dyskryminujący nie mają problemu, bo oni mogą wybrać. Oni mają pożądane w społeczeństwie cechy i otrzymają akceptację z innych stron. Osoby niepożądane (nieśmiałe czy brzydkie, nie daj boże jedno i drugie) są skazane na łaskę innych ludzi. Kobieta ładna może sobie przebierać w facetach, brzydka weźmie to co się nawinie. Osoba wygadana i otwarta może zapoznać się z wieloma ludźmi i nawiązać wiele znajomości, nieśmiała musi się zadowolić kimś kto ją zaakceptuje (o ile się ktoś taki znajdzie).
Cytat:Nie powinniśmy porównywać się z innymi tylko starać się być jak najlepszą wersją samego siebie.
To jest ładnie powiedziane, ale rzeczywistość nie funkcjonuje w ten sposób. Zawsze się będziemy pod jakąś cechą porównywać do innych i zawsze będziemy dążyć, żeby być od tych osób lepsi. Selekcja naturalna, musisz być lepszym od innych.
Cytat:- to co określasz jako "jakieś sprawy" to tak naprawdę wszystkie aspekty dotyczące życia i codzienności osób z fobią. Nie wrzucałabym na Twoim miejscu słowa "jakieś" tak lekko.
To są wszystkie oficjalne sprawy, które sprawiają, że możemy myśleć o jakimkolwiek funkcjonowaniu. Te sprawy są oczywiście ważne, ale ich spełnienie nie daje żadnego poczucia szczęścia. Jakby tyle wystarczyło to nie byłoby prawie żadnych depresji czy samobójstw.
Jeśli popatrzeć na fobię przez pryzmat, że będzie się ją miało przez resztę życia to jest niewątpliwie gorsza od nieśmiałości. Jeśli przyjąć to jako stan, że pójdę do psychiatry, będę łykać tabletki przez 2 lata i będę normalny to z kolei nieśmiałość wypada nieco gorzej. Pytanie zasadnicze brzmi ile osób podejmujących leczenia wyleczyło się z fobii, czy to jest coś czego można łatwo się pozbyć. Patrząc na to forum chyba jednak nie.