27 Sie 2015, Czw 2:26, PID: 464994
Placebo napisał(a):TPoH, w takim razie brak pewności siebie jest kobiecy?Dokładnie! Acz w stopniu umiarkowanym, bo kobieta też ma trochę testosteronu. (tym to idzie)
Zas napisał(a):Mnie uczyli, że "rude to wredne"Mi też tak mówiono, acz doświadczenie życiowe pokazuje mi iż ludzie rudzi są fajni. XD
tPoH napisał(a):To znacz... Są jakieś geny podstawowe kształtujące pewność siebie. Jedni mają ją rozwiniętą mocniej, drudzy słabiej. Jak produkujesz odpowiednią ilość testosteronu, to ta cecha rozwinie się u Ciebie w stopniu znaczącym, niezależnie od genów zajmujących się pewnością siebie (masz zagwarantowany jej pewien poziom). W skomponowaniu z innymi cechami charakteru bywa różnie z jej okazywaniem, aczkolwiek testosteron wspomaga tą cechę i jest przez to postrzegana jako cecha męska (bo testosteron jest androgenem męskim). Też wpływ na rozwój tej cechy (z pominięciem testosteronu, bo to swoją drogą) ma wpływ środowiska. Jeśli np. jesteś aktorem- to ćwiczysz pewność siebie mimochodem. k:Cytat:TPoH, w takim razie brak pewności siebie jest kobiecy?Ale mi teraz dałaś zagwozdkę. Mózg mi paruje, nie wiem, co odpisać. Spróbuję w ten sposób... Pewność siebie w żaden sposób nie jest miarą kobiecości. Brak pewności siebie nie jest kobiecy, ale na pewno jest niemęski.
Sam nie do końca rozumiem, co właśnie napisałem xD
Jeszcze jest coś takiego, że większa pewność siebie wpływa na poziom testosteronu, a on jak wcześniej wspominałem wpływa na pewność siebie. Wszystko jest powiązane.