20 Paź 2015, Wto 23:54, PID: 481588
Heh dziwi mnie, że aż kilkukrotnie tutaj pojawiła się religijna pobożność matki jako powód do nienawiści. U mnie obaj rodzice to ateiści w tym ojciec antyklerykał w stylu Palikota. Matka nie atakuje Kościoła więc poza tym, że czasem powie jakąś bzdurkę to mi to nie przeszkadza ale prymitywne poglądy ojca już mnie bolą i na pewno są jednym z powodów dla których go nie lubię. Zawsze uważałem ich brak religijności za przyczynę takiego a nie innego stanu rzeczy. Gdyby kierowali się zgodnie z zasadami religii, nie się, nie rozwodzili, dbali o dzieci itd to by i moja sytuacja była lepsza. Jedyną naprawdę bliską osobą w moim życiu jest babcia, która jest w miarę pobożna. Generalnie z moich doświadczeń i obserwacji raczej kojarzę pobożność z dobrymi rodzicami a ateistów a zwłaszcza antyklerykałów z jakąś patologią, brakiem zasad itd.