29 Lip 2015, Śro 23:06, PID: 456800
Hej. Dopiero sie zapisalam na to forum. Moja rada jako osoby dwa razy starszej niz ty: koniecznie szukaj znajomosci póki masz dookoła siebie ludzi. Jak sie skonczy szkola studia bedzie tylko gorzej! Nie marnuj czasu.poza tym Twoja osobowosc sie jeszcze kształtuje,mozesz sie małymi kroczkami zmienic.
Co do chodzenia do baròw: to jest kompletnie bez sensu bo znajomosci barowe najczesciej nie majà racji bytu poza nim.a codzień pić nie będziesz przecież. Lepiej isc do baru z kims kogo sie już zna niz szukac tam nowych kolegów.
Głowa do góry, nie bój sie mówić bez zastanowienia i czasem się nawet wygłupić i śmiać w tej sytuacji z siebie a nie obraźac na swiat. Inni wtedy tez sie zaczną śmiac ale nie z ciebie jako osoby tylko z sytuacji. Poza tym wiekszosc olewa komletnie to co inni mówią wiec nie spinaj sie w zwykłych kontaktach, gadaj co myslisz i nie wyobrażaj sobie co kto pomysli, bo tego nie wiesz i nigdy nie sprawdzisz.
Mi pomogło odkrycie że jesli ja toleruje a nawet lubie te wszystkie wady które mają inni to oni moje też zaakceptują. Otworzyłam sie troche na innych, przestalam analizować kazde słowo. Pomyślałam zeby zachowywac sie tak , y to inni do mnie lgnęli a nie ja do nich i to działa! Mam nawet namolną koleżanke której dosłownie nie moge sie pozbyc hahaha. piszę tu tego posta, a ona mi wysłala jakies 8 smsów w tym czasie, a widzialysmy sie z godzine temu.
Znajdz w sobie cechy ktore lubisz i pracuj nad nimi.
Możesz isc na siłke jesli to ci sie podoba, wkrecic sie w jakies szkolne gry na boisku po lekcjach czy co tam sie robi sportowego w tym wieku. Raczej nie odrzuca sie z grona znajomych kogos kto chętnie bierze udział w meczu. Walcz!
Co do chodzenia do baròw: to jest kompletnie bez sensu bo znajomosci barowe najczesciej nie majà racji bytu poza nim.a codzień pić nie będziesz przecież. Lepiej isc do baru z kims kogo sie już zna niz szukac tam nowych kolegów.
Głowa do góry, nie bój sie mówić bez zastanowienia i czasem się nawet wygłupić i śmiać w tej sytuacji z siebie a nie obraźac na swiat. Inni wtedy tez sie zaczną śmiac ale nie z ciebie jako osoby tylko z sytuacji. Poza tym wiekszosc olewa komletnie to co inni mówią wiec nie spinaj sie w zwykłych kontaktach, gadaj co myslisz i nie wyobrażaj sobie co kto pomysli, bo tego nie wiesz i nigdy nie sprawdzisz.
Mi pomogło odkrycie że jesli ja toleruje a nawet lubie te wszystkie wady które mają inni to oni moje też zaakceptują. Otworzyłam sie troche na innych, przestalam analizować kazde słowo. Pomyślałam zeby zachowywac sie tak , y to inni do mnie lgnęli a nie ja do nich i to działa! Mam nawet namolną koleżanke której dosłownie nie moge sie pozbyc hahaha. piszę tu tego posta, a ona mi wysłala jakies 8 smsów w tym czasie, a widzialysmy sie z godzine temu.
Znajdz w sobie cechy ktore lubisz i pracuj nad nimi.
Możesz isc na siłke jesli to ci sie podoba, wkrecic sie w jakies szkolne gry na boisku po lekcjach czy co tam sie robi sportowego w tym wieku. Raczej nie odrzuca sie z grona znajomych kogos kto chętnie bierze udział w meczu. Walcz!