05 Lip 2015, Nie 21:25, PID: 451806
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Lip 2015, Nie 21:40 przez tPoH.)
Poprzez autoterapię, np. terapia dr.Richardsa.
Hasło to: fobia
Radziłbym jednak odwiedzić psychiatrę. Autoterapia wymaga systematyczności i dużej odwagi w przełamywaniu lęków - nie wystarczy tylko czytać, trzeba też działać w realnym życiu. Rozumiem, że nie chcesz martwić mamy, ale skoro sama jest nerwicowcem, to powinna zrozumieć, że masz problem. To jest właśnie podstawowy błąd w myśleniu prowadzący do autodestrukcji - najpierw skup się na naprawieniu swoich problemów, dopiero potem zacznij martwić się o innych. Niestety, żeby być szczęśliwym, trzeba być trochę egoistą.
Hasło to: fobia
Radziłbym jednak odwiedzić psychiatrę. Autoterapia wymaga systematyczności i dużej odwagi w przełamywaniu lęków - nie wystarczy tylko czytać, trzeba też działać w realnym życiu. Rozumiem, że nie chcesz martwić mamy, ale skoro sama jest nerwicowcem, to powinna zrozumieć, że masz problem. To jest właśnie podstawowy błąd w myśleniu prowadzący do autodestrukcji - najpierw skup się na naprawieniu swoich problemów, dopiero potem zacznij martwić się o innych. Niestety, żeby być szczęśliwym, trzeba być trochę egoistą.