18 Mar 2015, Śro 12:30, PID: 437894
boje sie ludzi o mocnym autorytecie, z wypracowaną renomą, o waznym statusie spolecznym,
czesto do naszej firmy przyjezdzal prezes poprostu odwiedzic brygade, rozejrzec sie po hali, zawsze gdy z nim rozmawialem czulem sie na maxa przeswietlany, każde slowo ważone z mojej strony, czulem całym sobą ze gosc wystawia mi teraz ocene, natomiast ja niemoglem mu nic zarzucic, gosciu byl idealny, idealna koszula, buty z krokodyla, donośny wyrazny glos, szeroki usmiech, wzorowa składnia wypowiedzi, perfekcyjnie przystrzyzony zarost, dobry perfum, błysk w oku.
Zawsze gdy stał blisko mnie lub przechodzil obok, samą swoją obecnością budzil mega respekt
natomiast w przypadku zwyklych smiertelnikow raczej niemam takiego problemu
czesto do naszej firmy przyjezdzal prezes poprostu odwiedzic brygade, rozejrzec sie po hali, zawsze gdy z nim rozmawialem czulem sie na maxa przeswietlany, każde slowo ważone z mojej strony, czulem całym sobą ze gosc wystawia mi teraz ocene, natomiast ja niemoglem mu nic zarzucic, gosciu byl idealny, idealna koszula, buty z krokodyla, donośny wyrazny glos, szeroki usmiech, wzorowa składnia wypowiedzi, perfekcyjnie przystrzyzony zarost, dobry perfum, błysk w oku.
Zawsze gdy stał blisko mnie lub przechodzil obok, samą swoją obecnością budzil mega respekt
natomiast w przypadku zwyklych smiertelnikow raczej niemam takiego problemu