06 Gru 2008, Sob 14:52, PID: 98442
Vivi, ludzie, ktorzy skorzystali z nierzadu moga załowac, ze upadli dosyc nisko. To jakis dowod na desperacje dla mnie.
A co do ordynarnosci takich rozmow, oczywiscie, ze takie sa. Przynajmniej ja wstydziłabym sie o tym gadac. Nie jest ordynarne i jest normalne gadanie o seksie jako o seksie, ale wchodzenie w swoje osobiste szczegóły np. "ja sie lubie bzykąc tak i tak" jest po prostu ordynarne. Wystarczy rozmawiac z kims z kim rzeczywiscie ma sie seks, nie widze powodu, zeby nawzajem wtajemniczac sie w to ze znajomymi.
To, ze Ty sama lubisz o tym gadac z bliskimi troche mnie zdziwiło biorac pod uwage Twoja aseksualnosc.
A co do ordynarnosci takich rozmow, oczywiscie, ze takie sa. Przynajmniej ja wstydziłabym sie o tym gadac. Nie jest ordynarne i jest normalne gadanie o seksie jako o seksie, ale wchodzenie w swoje osobiste szczegóły np. "ja sie lubie bzykąc tak i tak" jest po prostu ordynarne. Wystarczy rozmawiac z kims z kim rzeczywiscie ma sie seks, nie widze powodu, zeby nawzajem wtajemniczac sie w to ze znajomymi.
To, ze Ty sama lubisz o tym gadac z bliskimi troche mnie zdziwiło biorac pod uwage Twoja aseksualnosc.