15 Sty 2012, Nie 22:09, PID: 289153
Z tym, że życie plus terapia się zgodzę. Chyba nigdzie nie pisałem, że sama terapia, jakiś kokon i nic innego. Jeśli tak, to przepraszam. Co do drugiej części, terapeutów to możesz mieć takie zdanie, ja mam inne. Oczywiście nie jest to przyjaźń, i nikt tego nie kwestionuje. Fałsz akurat bardzo szybko wykrywam, zresztą u nas to nie trudne. Ale w coś takiego jak empatię i związane z tym wsparcie nie trzeba wierzyć, to jest po prostu ludzkie. Jak ktoś coś przecierpiał, i mógł potem o tym komuś opowiedzieć, to rzeczą po prostu logiczną jest, że później z Tobą zrobi podobnie, czyli będzie potrafił zrozumieć twoją sytuację, i pomóc w przepracowaniu czegoś, przeżyciu. Pieniądze nie wykluczają empatii. Płacisz za czas, nie za to, żeby ktoś Cię klepał bez sensu po ramieniu, nie kumając Cię, bo to jest nic nie warte, fałsz się po prostu wykryje i ja z takiego terapeuty rezygnuje.