06 Sie 2009, Czw 11:24, PID: 168295
singiel1980rok napisał(a):Tak, są fajne kobiety i nie patrzą na to że facet na randkę przyjeżdża rowerem i w ogóle się z niego nie śmieją.
A prawda jest taka, że pieniądze wszystko załatwią, a ci co mówią że tak nie jest, to się sami oszukują. Za kasę można mieć wszystko. Może kobieta mnie nie będzie kochała, ale będzie ze mną, będzie obok mnie, będzie ze mną spała, wyjdzie za mnie... bo mam kasę. A jak nie mam, to w wieku prawie 30 lat nawet nie wiem co to jest prawdziwy, poważny związek. Ale jak zarobię dużo pieniędzy to na pewno od razu się dowiem co to jest.
Boże, naprawdę byś tak chciał? Bez miłości? Narzekasz, że kobiety takie są, ale to widocznie w Tobie jest problem, a nie w kobietach. Przecież to płytkie i głupie. Takie małżeństwa dla kasy są zazwyczaj nieszczęśliwe, zdradzają się na boku gdzie popadnie, dzieci później cierpią.
Wg mnie najważniejsza jest szczerość. Ja nie mógłbym być z drugą osobą ciągle udając, po prostu bym się zamęczył. Ożenię się tylko, gdy będę mógł być z tą drugą osobą szczery, miał do niej zaufanie. Bez tego to nie ma sensu. A gdy jest miłość, to nie widzę problemu, żeby jeździć na rowerze i nie mieć kupę kasy, bo wtedy to jest nieważne, nie trzeba po prostu ciągle sprawiać pozorów i udawać kogoś kim się nie jest.
A to, że u Ciebie na wsi są takie trendy to mówi źle tylko o twojej wsi, a nie o Tobie. Gdybyś mógł się od tego odciąć, to przestało by mieć na Ciebie wpływ i zobaczyłbyś, jacy Ci ludzie są głupi. Takie szczęśliwe życie z kupą kasy to mrzonka, jak chcesz to w to wierz, jak nie, to lepiej zajmij się swoim podejściem, a nie próbuj upodabniać się do hołoty naokoło.