23 Lut 2009, Pon 20:42, PID: 126831
prawy - zauważ, że w agencji nie znajdziesz miłości, której tak bardzo poszukujesz. Lepiej otwarcie się przyznaj jaki jesteś, załóż tutaj na forum w odpowiednim dziale temat, że poszukujesz dziewczyny (nie, że do seksu, ale do miłości, bo tego właśnie Ci chyba potrzeba... chciałbyś, żeby kobieta wzięła Cię w ramiona, tak?). Chciałbyś bliskości, intymności, oddania. A jesteś taki sam jak pewny siebie człowiek tylko przy 10 ludkach masz blokadę. Myślę, że bardzo szybko przeszedłbyś lekcję dorastania przy kobiecie. Nie takiej z agencji, ale takiej, która wymagałaby od Ciebie bycia mężczyzną w pełnym znaczeniu tego słowa. Wsadzić każdy może, to nie trudne. Jak chcesz to idź na dziw**, ale po co? Co z tego będziesz miał? Satysfakcji sobie nie kupisz - zapłaciłeś, wsadziłeś i pojeździłeś... jakbyś wypożyczył ładnie wyglądający samochód z wypożyczalni i poszpanował nim trochę. Ale taki wóz może mieć każdy. Czy naprawdę będziesz czuł się spełniony kiedy poruchasz za kasę?
Jeśli tak, to nie pytaj więcej i idź. Pobaw się z laską, dla niej będziesz tylko tysięcznym w tym tygodniu takim samym napaleńcem i nawet nie zauważy, jak ją przelecisz. Może się uśmiechnie, ale i tak będzie to pozbawiony wartości, pusty gest. Zrób tak, jeśli myślisz, że Ci to pomoże. I opowiedz jak było.
Myślę jednak, że sedno sprawy jest gdzie indziej. Nie potrzebujesz takiego bezmyślnego zrywania gwinta, tylko wszystkiego tego, co może dać Ci kobieta, naprawdę chcąc Ci to dać.
Gdy z pełnym zaufaniem zasypia Ci na piersi, gdy podąża za Tobą, podziwia, gdy rośniesz w jej oczach mówiąc coś mądrego, gdy widzisz w niej zachwyt Tobą, gdy prosi o więcej. A kiedy masz doła, stawia... cię na nogi. Robi wszystko, żebyś był szczęśliwy.
Ja o tym marzę. Ale wiem, że to tylko w Erze. Albo płatne kartą Mastercard. Albo, jeśli się postaram. Wtedy mogę to dostać.
Zapytaj sam siebie, czy to czego oczekujesz równoznaczne jest z tym, co dostaniesz w agencji od 'kobiety'.
Jeśli tak, to nie pytaj więcej i idź. Pobaw się z laską, dla niej będziesz tylko tysięcznym w tym tygodniu takim samym napaleńcem i nawet nie zauważy, jak ją przelecisz. Może się uśmiechnie, ale i tak będzie to pozbawiony wartości, pusty gest. Zrób tak, jeśli myślisz, że Ci to pomoże. I opowiedz jak było.
Myślę jednak, że sedno sprawy jest gdzie indziej. Nie potrzebujesz takiego bezmyślnego zrywania gwinta, tylko wszystkiego tego, co może dać Ci kobieta, naprawdę chcąc Ci to dać.
Gdy z pełnym zaufaniem zasypia Ci na piersi, gdy podąża za Tobą, podziwia, gdy rośniesz w jej oczach mówiąc coś mądrego, gdy widzisz w niej zachwyt Tobą, gdy prosi o więcej. A kiedy masz doła, stawia... cię na nogi. Robi wszystko, żebyś był szczęśliwy.
Ja o tym marzę. Ale wiem, że to tylko w Erze. Albo płatne kartą Mastercard. Albo, jeśli się postaram. Wtedy mogę to dostać.
Zapytaj sam siebie, czy to czego oczekujesz równoznaczne jest z tym, co dostaniesz w agencji od 'kobiety'.