25 Gru 2008, Czw 0:39, PID: 104264
Mi też się chyba zdarza, chociaż nie jakoś często. Ogólnie głównie polega to na besztaniu przedmiotów martwych zwłaszcza w sytuacji gdy odmawiają mi posłuszeństwa. Ale to raczej nie jest nienormalne. Czasami coś tam do siebie powiem. A tak to raczej nie prowadzę ze sobą rozmów, a jak już to w myślach. A co do uśmiechania albo śmiechu to też zdarzyło mi się parę razy jak sobie coś przypomniałem. Myślę, że to głównie dlatego, że pogrążamy się w jakiś swoich fantazjach i wspomnieniach.