30 Maj 2015, Sob 17:29, PID: 447632
Kurde, widzę że nie jestem wyjątkowy. Jest mniej więcej tak jak to określił Zas
Jednak teraz jak o tym myślę to do głowy wpadło mi jeszcze coś- wiem że mój ojciec w młodości był aspołeczny, wcześnie zaczął pić. Gdy jest pijany bardzo chce rozmawiać i ze mną i z matką, czasem nawet ujmie się za mną w obronie przed matką(czego na trzeźwo nie robi). A może on też jest fobikiem , a alkohol mu pomaga... To by wiele wyjaśniało. Strasznie mnie też denerwuje, jak to zostało opisane w artykule "tworzenie koalicji przeciw współmałżonkowi" . Ja i młodsza siostra jesteśmy(ja raczej byłem, bo się stawiam) napuszczani na ojca, mamy go przeszukiwać , i inne takie sprawy... Matka jest najgorsza gdy ojciec jest pijany , krzyki bez przebierania w słowach(to akurat jest na co dzień, ale wtedy bardziej) , przemoc fizyczna wobec ojca, histeria(Gdy ojciec na przykład spróbuje się zasłonić przed ciosem to już lecą teksty o damskim bokserze) . Za to dla mnie do rany przyłóż- pod warunkiem że nie będę jej krytykować/bronić ojca , bo wtedy przypomni mi wszystkie moje wady i się obrazi.Podobno kiedyś był takim "typowym" ojcem alkoholikiem, to znaczy bił matkę i tak dalej... Na pewno był bardziej agresywny, pamiętam jak popsuł telefon, ale jestem prawie pewien że relacje matki są przesadzone.
Wy(a przynajmniej większość) macie ten komfort że jesteście pełnoletni, nie mieszkacie z rodzicami, możecie się odciąć. A ja cały czas jestem pod ich władzą... [/quote]
Zas napisał(a):ociec zahukana ciota, matka - trzęsąca wszystkim histeryczko-choleryczka..Oprócz tego mój ojciec jest alkoholikiem, jednak takim w miarę nieszkodliwym(znacznie większy żal mam do matki).
Jednak teraz jak o tym myślę to do głowy wpadło mi jeszcze coś- wiem że mój ojciec w młodości był aspołeczny, wcześnie zaczął pić. Gdy jest pijany bardzo chce rozmawiać i ze mną i z matką, czasem nawet ujmie się za mną w obronie przed matką(czego na trzeźwo nie robi). A może on też jest fobikiem , a alkohol mu pomaga... To by wiele wyjaśniało. Strasznie mnie też denerwuje, jak to zostało opisane w artykule "tworzenie koalicji przeciw współmałżonkowi" . Ja i młodsza siostra jesteśmy(ja raczej byłem, bo się stawiam) napuszczani na ojca, mamy go przeszukiwać , i inne takie sprawy... Matka jest najgorsza gdy ojciec jest pijany , krzyki bez przebierania w słowach(to akurat jest na co dzień, ale wtedy bardziej) , przemoc fizyczna wobec ojca, histeria(Gdy ojciec na przykład spróbuje się zasłonić przed ciosem to już lecą teksty o damskim bokserze) . Za to dla mnie do rany przyłóż- pod warunkiem że nie będę jej krytykować/bronić ojca , bo wtedy przypomni mi wszystkie moje wady i się obrazi.Podobno kiedyś był takim "typowym" ojcem alkoholikiem, to znaczy bił matkę i tak dalej... Na pewno był bardziej agresywny, pamiętam jak popsuł telefon, ale jestem prawie pewien że relacje matki są przesadzone.
Wy(a przynajmniej większość) macie ten komfort że jesteście pełnoletni, nie mieszkacie z rodzicami, możecie się odciąć. A ja cały czas jestem pod ich władzą... [/quote]