24 Cze 2014, Wto 12:25, PID: 398240
Ja niestety zaczynam mieć powoli problem z uzależnieniem od alko, widzę to. Bo jak zaczyna się za wszelką cenę dążyć do dnia kiedy można się napić to znaczy, że zrobiło się niebezpiecznie. Po prostu marzę o cieszeniu się życiem a po alko cieszą mnie drobiazgi i coś odczuwam. Kocham, tęsknię, marzę, budzi się we mnie empatia. Na co dzień jestem totalnie pusta w środku i to jest okropne uczucie
Filmiku niestety nie obejrzę w robocie ale nadrobię jutro.
Filmiku niestety nie obejrzę w robocie ale nadrobię jutro.