12 Lis 2013, Wto 16:09, PID: 370115
samotniczek napisał(a):Wiem ze mnie zlinczujecie, ale jeszcze do niedawna myslalem ze przechodze straszne katusze z lekiem, fobia, depresja i bylem w przekonaniu ze chyba bym wolal juz byc powaznie chory typu rak itp bo nie wyobrazalem sobie zycia z tym lekiem do poki nie zaznalem prawdziwej choroby po nieudanej operacji kregoslupa. Te niewyobrazalne bole gdzie nawet morfina prawie nie dziala (bol neuropatyczny) gdzie nawet najgorszemu wrogowi bym tego nie zyczyl i dopiero teraz sobie uswiadomilem jak ja moglem tak marnowac zycie o takie glupoty dlatego zastanowcie sie 2 razy co jest dla was wazne bo ludzie maja o wiele gorzej od was ; ([/list]
Pewnie że są o wiele bardziej uciążliwe choroby i osoby które na nie chorują mają bardzo ciężko i w ogóle życie jest do du*y.Życie nie ma sensu.Załóżmy że skończę szkołę,zdam maturę,a potem co?Stresująca praca(chyba że znajdę jakąś samotniczą,o ile w ogóle znajdę),powrót do domu,telewizor,albo komputer,spać i tak codziennie?Gdzie w tym sens?Ja nie chce tak żyć.Gdzie są te wszystkie przygody,co ludzie przeżywają na filmach?Dlaczego to wszystko jest takie bez sensu?