Pisanie sprawdzianów,testów itp.

[ten który jest]

Jak u was z tym jest jeśli piszecie w dużej grupce ludzi(ok.20 ludzi).Bo ja mam z tym duże problemy,na dodatek jak jest cisza to jest jeszcze gorzej,co jakiś czas muszę przełknąć ślinę,cały czas jestem spięty,nie mogę normalnie usiąść,kark mam tak jakby wychylony do przodu(zresztą mam te wszystkie objawy przy każdym pisaniu i nie tylko pisaniu,ale jednak na tych testach i sprawdzianach jest najgorzej).Chociaż dostaje dobre oceny z tych sprawdzianów,ale jakie bym dostawał gdybym nie był taki spięty,pewnie z 2 razy lepsze.W tamtym tygodniu nauczycielka angielskiego przy pisaniu próbnej matury przed próbną maturą mnie na środku klasy posadziła,bo wie że dobrze pisze i żeby inni nie ściągali,normalnie myślałem że padnę,to była normalnie męczarnia.No i uzyskałem z tej próby 65%,aż sam się dziwiłem że tak dobrze przy tym poziomie stresu.Muszę sobie przed próbną maturą piwo chlapnąć,bo inaczej nie dam normalnie rady

[andrew_ace]

Odpowiedz nam i sobie na pytanie, dlaczego się denerwujesz?

[Chudy]

Mi tam nie przeszkadzalo to, ze pisze na srodku klasy, czy nawet w pierwszej ławce przy biurku nauczyciela.Natomiast podczas pisania testów/egzaminów dostawałem jakby ataku paniki, gdy ludzie zaczęli ooddawać swoje prace dużo wcześniej niż ja.Natychmiast wtedy zaczynałem się trzesc i praktycznie nie mogłem sie skupić na zadaniach, a czasu zwykle było jeszcze mnóstwo.Przez ta głupotę, zawalilem egzamin zawodowy na koniec technikum.Pisałem sobie na spokojnie, dopóki po jakiejś dobrej godzinie ludzie nie zaczęli oddawać kartek.Zaczęło się to szuranie krzesłami, szeleszczenie papierem, jakieś szepty i ja już wiedziałem, że egzamin mam z glowy Najgorzej, że brakło mi naprawdę niewiele punktów i to właśnie dzieki tym kilkunastu szybkim osobą...Uważam, że na takich ważnych egzaminach powinien być kategoryczny zakaz wychodzenia przed czasem, ponieważ strasznie to rozprasza.

[Zasió]

nie no, stresu przy pisaniu to ne odczuwałem nigdy. Co się w takim razie dzieje gdy mówisz odpowiadać ustnie?

[PMCL]

Stresu przez pisanie nigdy nie miałem ale gorzej było z samym siedzeniem,nie wiedziałem jak usiąść żeby to nie wyglądało dziwnie

[Hatifnatka]

Nie miałam problemów z pisaniem jakiś sprawdzianów, egzaminów czy czegokolwiek wśród ludzi, jeśli nikt nie zaglądał mi w kartkę. Gorzej, gdy jakaś nauczycielka w szkole podeszła, żeby zobaczyć co piszę. Wtedy zwykle zastygałam bez ruchu nie wiedząc co mam ze sobą zrobić. Potem jak odchodziła, mogłam już pisać normalnie. Samo siedzenie i pisanie nie było kłopotliwe.

[Cichy]

Szczerze mówiąc znam ten ból. Zawsze na kartkówkach czy sprawdzianach przełykam ślinę, a na dodatek jeszcze niedawno miałem tak absurdalny problem, że chwilę po przełknięciu śliny miałem takie głośnie burczenie w brzuchu. Makabra, nie dość, że stresowałem się już sprawdzianem to na dodatek burczało mi w brzuchu, co jak nietrudno się domyślić było słyszalne dla wszystkich w klasie. Najgorzej chyba wspominam egzaminy gimnazjalne, kiedy siedziałem w miarę z przodu, cisza jak makiem zasiał a ja cały czas walczyłem i się stresowałem. Nie najlepiej mi też poszło, cóż, życie...
Myślę jednak że jak będziesz w miarę potrafił zadania na kartkówce czy sprawdzianie to powinno być łatwiej bo będziesz miał się czym zająć - przynajmniej u mnie to tak działa. Raz jest lepiej, raz gorzej.

[miko]

wlanie, co sprawia ze wpadasz w ten stres?