19 Gru 2012, Śro 18:43, PID: 330938
Rybaa widzę, że jakiś fan star wars... ja Kotora ubóstwiam ;]
Nikt1112, w liceum miałem bardzo podobnie jak Ty i nic z tym nie zrobiłem.teraz siedzę w domu i wlokę się każdego dnia z kapciami z kąta w kąt, od posiłku do posiłku od sprzętu do sprzętu. Jedyne co mi zostało to jeden kumpel, który mnie zaprasza na salę grać w piłkę. Rzuciłem kolejne studia itd.
Tyle, że mi w totalnej degradacji społecznej pomogła przewlekła choroba i uzależnienie od gier komputerowych. Mam teraz 4 lata więcej niż Ty i mocno żałuję jaki wtedy byłem ślepy i nie dostrzegałem jak powoli się pogrążam. Dlatego walcz z tym teraz nim będzie dużo ciężej, ja ostatnio dopiero uświadomiłem sobie jak nisko upadłem a Ty możesz nie upaść
Dziwne tylko, że piszesz o samobójstwie bo ja wtedy takich myśli nie miałem. Strasznie się męczyłem ale każdy wolny dzień to było dla mnie szczęście. Może uzależnienie od gier nie pozwalało mi dostrzec tego co Ty teraz dostrzegłaś i dlatego tu napisałaś.
Nikt1112, w liceum miałem bardzo podobnie jak Ty i nic z tym nie zrobiłem.teraz siedzę w domu i wlokę się każdego dnia z kapciami z kąta w kąt, od posiłku do posiłku od sprzętu do sprzętu. Jedyne co mi zostało to jeden kumpel, który mnie zaprasza na salę grać w piłkę. Rzuciłem kolejne studia itd.
Tyle, że mi w totalnej degradacji społecznej pomogła przewlekła choroba i uzależnienie od gier komputerowych. Mam teraz 4 lata więcej niż Ty i mocno żałuję jaki wtedy byłem ślepy i nie dostrzegałem jak powoli się pogrążam. Dlatego walcz z tym teraz nim będzie dużo ciężej, ja ostatnio dopiero uświadomiłem sobie jak nisko upadłem a Ty możesz nie upaść
Dziwne tylko, że piszesz o samobójstwie bo ja wtedy takich myśli nie miałem. Strasznie się męczyłem ale każdy wolny dzień to było dla mnie szczęście. Może uzależnienie od gier nie pozwalało mi dostrzec tego co Ty teraz dostrzegłaś i dlatego tu napisałaś.