08 Maj 2012, Wto 22:15, PID: 301017
Icy,mogę teraz napisać,bo syn już śpi.Nie chcę,żeby wiedział o moich stanach emocjonalnych,bo w przyszłości powie,że matka alkoliczką była a ojciec psychiczny jak dorośnie a teraz i tak nie zrozumie,że się wpakowałem sam w to badziewie. Czuję się jak śmieć teraz,nie myślący i myślę,że lepiej trzeba było łykać ten 1 mg klona i normalnie funkcjonować,aniżeli tak się czuć jak teraz od 2 miesięcy.Myślę jutro przed pracą zacząć brać po 0,5 mg bo nie wydolę na dłuższą metę,najgorsze nie wiem już sam czy stany podgorączkowe mogą być przyczyną odstawienia,jestem zdrowy,badania robiłem,nawet usg jamy brzusznej zrobiłem,bo cholerny dyskomfort i w żołądku i w brzuchu(czuję naprężenie mięśni),czyżby aż tak psycha dawała popalić całemu organizmowi? nie jestemw tym temacie obstukany,ale skoro przechodziłeś stany odstawienne czy też tak Twój organizm się "zjeżył"? a najważniejsze że wyszedłeś. ile trwało to odstawianie u Ciebie? Pozdrawiam Ciebie