09 Lut 2012, Czw 16:08, PID: 291574
Ze mną jest różnie, raz lepiej mi się rozmawia o pierdołach, raz gorzej. Z reguły przyjmuję jednak stanowisko słuchacza, jakoś nie bardzo umiem inaczej
I jakoś nie umiem podtrzymywać rozmowy, mogę powiedzieć coś na początek, a potem już nie wiem, co robić. Nie umiem skierować rozmowy na inne tematy. Pamiętam, że kiedyś jedna z forumowiczek napisała, jak to super jest rozmawiać z ludźmi o swoich zainteresowaniach. Ale jak o tym rozmawiać, przecież nie zacznę rozmowy od "Cześć, jestem Luna, interesuję się sztuką bizantyjską, ty też? Rozmawiamy o tym? XD
I jakoś nie umiem podtrzymywać rozmowy, mogę powiedzieć coś na początek, a potem już nie wiem, co robić. Nie umiem skierować rozmowy na inne tematy. Pamiętam, że kiedyś jedna z forumowiczek napisała, jak to super jest rozmawiać z ludźmi o swoich zainteresowaniach. Ale jak o tym rozmawiać, przecież nie zacznę rozmowy od "Cześć, jestem Luna, interesuję się sztuką bizantyjską, ty też? Rozmawiamy o tym? XD