13 Mar 2008, Czw 13:56, PID: 15622
Byłam u psychiatry.
Dostałam skierowanie do psychiatryka bez kolejki .
Rozryczałam się , nie wiecie jak byłam zła.
Rodzice dowiedzieli się o próbie samobójczej
jakbym teraz mogła spotkać się z tą psychiatrą to nie wiem co bym jej zrobiła chyba bym ją zabiła.
Zamiast mi pomóc sprawiła mi więcej bólu.
Teraz traktują mnie jak wariatkę , nie wiecie jak dużo musiałam sie nagadac żeby nie musieli mnie śledzić.
Teraz cała rodzina wie , boże ...boże.....Ja mam dość...
Teraz cały czas będę pamiętać co się stało , wczoraj.
Oni mieli nie wiedzieć!
Teraz trudno mi będzie żyć między nimi.
Spaprałam sobie życie.
Teraz wszyscy wiedzą , to cholerne współczucie i troska , przybija mnie to , już wole jak mieli mnie w dupieniż teraz jak skaczą obok mnie i ciągle sprawdzają co robię.
Gdy mi powiedzieli o szpitalu krzyknęłam ze nie jestem wariatką , że mnie tam nie zaciągną.
Musiałam im wczoraj wszystko wyjaśnić , myślałam że mi serce pęknie.
Teraz mnie chca zaprowadzić do innego psychologa.
Powiedzieli że tam nie pojadę , że nie pojadę do psychiatryka.
To wszystko jest gorsze niż było wcześniej.
Teraz modlę się aby zapomnieli wszyscy , bo ja mam już dość.
Słabo mi mam wrażenie że zaraz padnę na twarz . Jak ja teraz będę żyć?
Będę zyć tak jak inni mi podyktują ? Będę musiała udawac , udawac szczęście udawać ze jest wszystko ok aby się odczepili.
Wszystko się s+.
Nawet nie przeszłam porządnej kuracji psychiatrycznej a oni chcą już mnie zamykac.
CHOLERA JASNA!!ja musze sama sobie poradzić!
W dup*e mam te wszystkie ich mądrości , myśla ze coś pomogą , a nic nie pomagają .
Dostałam skierowanie do psychiatryka bez kolejki .
Rozryczałam się , nie wiecie jak byłam zła.
Rodzice dowiedzieli się o próbie samobójczej
jakbym teraz mogła spotkać się z tą psychiatrą to nie wiem co bym jej zrobiła chyba bym ją zabiła.
Zamiast mi pomóc sprawiła mi więcej bólu.
Teraz traktują mnie jak wariatkę , nie wiecie jak dużo musiałam sie nagadac żeby nie musieli mnie śledzić.
Teraz cała rodzina wie , boże ...boże.....Ja mam dość...
Teraz cały czas będę pamiętać co się stało , wczoraj.
Oni mieli nie wiedzieć!
Teraz trudno mi będzie żyć między nimi.
Spaprałam sobie życie.
Teraz wszyscy wiedzą , to cholerne współczucie i troska , przybija mnie to , już wole jak mieli mnie w dupieniż teraz jak skaczą obok mnie i ciągle sprawdzają co robię.
Gdy mi powiedzieli o szpitalu krzyknęłam ze nie jestem wariatką , że mnie tam nie zaciągną.
Musiałam im wczoraj wszystko wyjaśnić , myślałam że mi serce pęknie.
Teraz mnie chca zaprowadzić do innego psychologa.
Powiedzieli że tam nie pojadę , że nie pojadę do psychiatryka.
To wszystko jest gorsze niż było wcześniej.
Teraz modlę się aby zapomnieli wszyscy , bo ja mam już dość.
Słabo mi mam wrażenie że zaraz padnę na twarz . Jak ja teraz będę żyć?
Będę zyć tak jak inni mi podyktują ? Będę musiała udawac , udawac szczęście udawać ze jest wszystko ok aby się odczepili.
Wszystko się s+.
Nawet nie przeszłam porządnej kuracji psychiatrycznej a oni chcą już mnie zamykac.
CHOLERA JASNA!!ja musze sama sobie poradzić!
W dup*e mam te wszystkie ich mądrości , myśla ze coś pomogą , a nic nie pomagają .