24 Lis 2021, Śro 9:59, PID: 850590
Ja raz przejechałem już bez L wieczorem, w centrum w godzinach szczytu i ulice przypominali ciasny Need For Speed to się nabawiłem tylko fobii na prowadzenie aut. Z drugiej strony bez auta w wawie ani rusz i koło się zamyka. Chyba zacznę wpierw od jazd za dnia. Na kursie, egzaminach było bardzo łatwo, a tutaj psychiczna blokada że nie ma instruktora/egzaminator na drugim fotelu jednak robi swoje.