30 Cze 2021, Śro 11:03, PID: 844774
Moje prawo jazdy które przeciągalem przez 5 lat, leży teraz nieodebrane w wydziale komunikacji. Tak długo mi zajęło zdawanie tego, odkladanie z braku kasy, braku wiary i strachu przed spowodowaniem problemu innym osobom w ruchu lądowymi. Ah te myśli katastroficzne. :-)
Myślałem że jeśli to zdam i kupię auto to będzie super, pojade gdzie chce i kiedy chce bez tłuczenia się pks czy PKP . I jakoś może zacznę lepiej żyć. Nie mam jednak sily życiowej. Nie mam planów, dokąd niby miałbym jechać. Niczego nie zmieniłem.
Mimo to warto było ukończyć kurs żeby sobie pokazać że nie jestem gorszy i też coś umiem zdać. To szczęście trwało 5-10min po egzaminie a potem wrocilem do tej szarości. Ciężko jest jeśli nie ma się z kim cieszyć.
Myślałem że jeśli to zdam i kupię auto to będzie super, pojade gdzie chce i kiedy chce bez tłuczenia się pks czy PKP . I jakoś może zacznę lepiej żyć. Nie mam jednak sily życiowej. Nie mam planów, dokąd niby miałbym jechać. Niczego nie zmieniłem.
Mimo to warto było ukończyć kurs żeby sobie pokazać że nie jestem gorszy i też coś umiem zdać. To szczęście trwało 5-10min po egzaminie a potem wrocilem do tej szarości. Ciężko jest jeśli nie ma się z kim cieszyć.