01 Kwi 2021, Czw 15:37, PID: 840139
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Kwi 2021, Czw 15:43 przez Kacper.)
(01 Kwi 2021, Czw 15:22)Danna napisał(a): W tej książce nie ma sugestii o tym, że to podchodzi pod narcyzm? Pytam, bo dawno czytałam tę książkę.
Szczerze to nie widziałem takiej sugestii. Zresztą wątpię że mam NPD, bo mam dużo empatii, wystarczy mi jedno spojrzenie żeby zobaczyć jak ktoś się czuję. Mam też dużą potrzebę pomagania, także jak ktoś cierpi i mu nie pomogę to mam okropne poczucie winy. Nie mam potrzeby bycia podziwianym, wręcz przeciwnie - usuwam się w cień. Nie jestem też masochistą, nie uważam że zasługuję na krzywdę i nie czerpię z tego przyjemności.
Pewnie chodziło ci o ten fragment mojej wypowiedzi:
(01 Kwi 2021, Czw 15:22)Danna napisał(a): Najśmieszniejsze jest to że w moich marzeniach jestem altruistą z dobrym serduszkiem. Pryma aprylis ku*wa.
Tak mam takie marzenia i może to sugerować narcyzm, ale ja chcę pomagać bo chcę żeby inni byli szczęśliwi, a nie dla aprobaty. Ja wręcz nie chcę żeby ktokolwiek widział że to robię, bo mi to niepotrzebne.
(01 Kwi 2021, Czw 15:30)Ciasteczko napisał(a): A ten kolega byl dla Ciebie kims bliskim? Bo jak nie to moze nawet lepiej zrobiles (w sensie lepiej dla siebie), ja reagowlaam jak niektorych ludzi przesladowali i doprowadzilo to do tego, ze na mnie sir przerzucali, a ludzie ktorym pomoglam jeszcze do mnie pretensje mieli xd Wiele osob stosuje mechanizm zaprzeczania. Wola zaprzeczac, ze doznaja przemocy i udaka ze wszystko jest ok, a jak ktos reaguje to rzucaja sir z agresja na ta osobe, bi podswiadomie zdaja sobie sprawr, ze sa ofiarami, a taki rycerz im to tylko uswiadamia. Na podobnej zasadzie dzialaja babki co to rzucaja sie z lapami na ludzi (lub dzwonia na policje), ktorzy reaguja, gdy widza jak ss one bite przez swoicj chlopow.
Szczerze to nie, nie był mi bliski, tylko po prostu spotykało go to samo co mnie i ja to odczuwałem. Czasami tylko gadaliśmy, jak nie było tych sku*wieli i było dobrze. Szczerze to nie sądzę żeby on był w ogóle zdolny do agresji, oczywiście do końca nie wiem ale jest to mało prawdopodobne. Po prostu był nieśmiały, jąkał się itp.