PhobiaSocialis.pl
Źródło(a) zaburzenia - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Osobowość unikająca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-39.html)
+--- Wątek: Źródło(a) zaburzenia (/thread-33610.html)



Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 28 Mar 2021

Dzisiaj rano obudziłem się i coś mnie wzięło, miałem taką rozkmine że nie mogłem nadążyć za własnymi myślami.

Szukałem tutaj jakichkolwiek wątków związanych z WWO (ang. HSP) i nic nie znalazłem. W sumie logiczne bo to w ogóle nie jest zaburzenie, po prostu 15 - 20% populacji, (a więc całkiem sporo) rodzi się z takimi cechami. Ciekawe też jest że ta cecha w prawie równym stopniu dotyka kobiet jak i mężczyzn.

Osoby wysoko wrażliwe (WWO) są bardziej czułe na różnorodne doświadczenia, odznaczają się większą reaktywnością emocjonalną, fizyczną i sensoryczną oraz rozbudowanym życiem wewnętrznym. Wysoką wrażliwość można opisać za pomocą akronimu DOES, który obejmuje cztery kluczowe aspekty zachowania:

  • D (depth of processing) – głębia przetwarzania
  • O (overstimulation) – przestymulowanie 
  • E (emotional reactivity and empathy) – reaktywność emocjonalna i empatia 
  • S (sensing the subtle) – wyczuwanie subtelności 

Źródło


Jeśli chodzi o związek Os. unikającej z WWO to moim zdaniem miało to ogromne znaczenie przy kształtowaniu się mojej osobowości. Oczywiście nie mówię tutaj że wszystkie osoby z WWO są zaburzone, chodzi mi tylko o większy "potencjał" jeśli chodzi o odczuwanie emocji pozytywnych jak i negatywnych.

Składowe przyczyn os. unikającej są np. postawa rodziców, style przywiązania, temperament, geny. Myślę że to dość oczywiste - urodziłem się z WWO, rodzice popełniali błędy (jak każdy, nie mam im tego za złe) no i oczywiście moje cudowne środowisko od samego początku mojej przygody z tym cyrkiem zwanym życiem xd. Wychowywałem się w trochę takiej "rozpaczy" po śmierci ojca, dla mnie ta wieczna lekka depresja to jest codzienność od kiedy pamiętam...

Tak na marginesie to zaburzenia osobowości mają też swoje odmiany. W przypadku unikającej są to:

  • Odrzucająca samą siebie – tendencja do unikania łączy się ze skłonnością do rozpamiętywania własnej bezwartościowości, co jest charakterystyczne dla osobowości depresyjnej. Osoby te coraz bardziej zamykają się w sobie, coraz mniej siebie znoszą, rozpamiętując nieudane życie. Mogą popaść w odrętwienie i rozpacz, całkowicie tracąc kontakt z innymi, mogą pojawić się tendencje samobójcze.
  • Wewnętrznie Rozdarta – osoby takie przeżywają silną ambiwalencje pomiędzy zależnością a lękiem przed nią, są bardziej chwiejne emocjonalnie. Wycofanie łączy się cechami osobowości negatywistycznej (bierno-agresywnej). Mogą reagować złością, podważać czyjeś znaczenie, a innym razem  być zadowolone, idealizować innych. W sytuacjach, kiedy czują się odrzucone ich spokój ustępuje miejsca wrogości.
  • Fobiczna – z cechami osobowości zależnej. Przeżywają uogólniony lęk, charakterystyczne jest znajdowanie sobie zastępczego obiektu lub sytuacji, na które przenoszony jest lęk z prawdziwego obiektu np. nie boję się nauczyciela, ale jazdy autobusem.
  • Przewrażliwiona – z cechami osobowości paranoicznej, bardzo nieufna, przerażona i przeczulona, wyczulona na zachowania innych, które interpretuje przeciwko sobie.

Źródło

Cóż, łatwo przyszło mi zdiagnozowanie samego siebie (nie zachęcam żeby nie było) ale psycholog i tak to potwierdził. Jak już chcecie się sami diagnozować to trzeba trochę poczytać tych książek czy artykułów.

Nietrudno się domyśleć że mam odmianę "Odrzucającą samą siebie".


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 29 Mar 2021

mam dziwny zwyczaj

Schodzę do piwnicy na peta, zamykam drzwi i nie zapalam światła, siadam i ku*wa płaczę. Jakby na siłę, chyba nie umiem już płakać xd.

Serio, w głowie mam tylko:

co? czemu ja to robie?


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 01 Kwi 2021

Czytając "Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie" Millona Theodore i Davisa Rogera doszedłem do wniosku że jestem egoistą. "Egoistą negatywnym". 

Cały czas tylko myślę o sobie, że jestem gorszy od innych pod każdym względem. Idąc gdziekolwiek, czasami patrząc na śmiejących się ludzi mam wrażenie że śmieją się ze mnie. Znowu cały czas myślę tylko o sobie, jakbym był jakimś pępkiem świata. Kogo to obchodzi co to za typ idzie, każdy przez większość czasu myśli tylko o sobie.

"Egoista pozytywny" ma szacunek do samego siebie i dzięki temu buduje swoją wewnętrzną siłę. Czyli kochając samego siebie, daje te wszystkie pozytywne cechy innym, co czyni go użytecznym i dobrym. Czyli ktoś kto nie kocha samego siebie nie może dać nic, przecież jak chcesz dać komuś pieniądze to najpierw musisz je ku*wa mieć, nie?

A ja? Koledze w technikum dokuczali w podobny sposób a ja nie zrobiłem nic żeby mu pomóc bo wolałem być akceptowany w grupie, jak je*ane zwierzę. Je*ane tchórzostwo, tak to się nazywa. Najwyżej by mi wyje*ali, nie pierwszy raz zresztą. Fizyczny ból znoszę bardzo dobrze, psychiczny wręcz przeciwnie. Nie chodzi o to że by mi wyje*bali i by bolało tylko mnie też by wtedy gnębili, wywnioskowaliby że jestem taki jak on. 

Najśmieszniejsze jest to że w moich marzeniach jestem altruistą z dobrym serduszkiem. Pryma aprylis ku*wa.

Fajnych rzeczy o sobie się dowiaduje, coraz bardziej uważam siebie nie za biednego skrzywdzonego człowieka, ale za złego człowieka.


RE: Źródło(a) zaburzenia - Danna - 01 Kwi 2021

(01 Kwi 2021, Czw 14:38)Kacper napisał(a): Czytając "Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie" Millona Theodore i Davisa Rogera doszedłem do wniosku że jestem egoistą. "Egoistą negatywnym". 

Cały czas tylko myślę o sobie, że jestem gorszy od innych pod każdym względem. Idąc gdziekolwiek, czasami patrząc na śmiejących się ludzi mam wrażenie że śmieją się ze mnie. Znowu cały czas myślę tylko o sobie, jakbym był jakimś pępkiem świata. Kogo to obchodzi co to za typ idzie, każdy przez większość czasu myśli tylko o sobie.

"Egoista pozytywny" ma szacunek do samego siebie i dzięki temu buduje swoją wewnętrzną siłę. Czyli kochając samego siebie, daje te wszystkie pozytywne cechy innym, co czyni go użytecznym i dobrym. Czyli ktoś kto nie kocha samego siebie nie może dać nic, przecież jak chcesz dać komuś pieniądze to najpierw musisz je ku*wa mieć, nie?

A ja? Koledze w technikum dokuczali w podobny sposób a ja nie zrobiłem nic żeby mu pomóc bo wolałem być akceptowany w grupie, jak je*ane zwierzę. Je*ane tchórzostwo, tak to się nazywa. Najwyżej by mi wyje*ali, nie pierwszy raz zresztą. Fizyczny ból znoszę bardzo dobrze, psychiczny wręcz przeciwnie. Nie chodzi o to że by mi wyje*bali i by bolało tylko mnie też by wtedy gnębili, wywnioskowaliby że jestem taki jak on. 

Najśmieszniejsze jest to że w moich marzeniach jestem altruistą z dobrym serduszkiem. Pryma aprylis ku*wa.

Fajnych rzeczy o sobie się dowiaduje, coraz bardziej uważam siebie nie za biednego skrzywdzonego człowieka, ale za złego człowieka.


W tej książce nie ma sugestii o tym, że to podchodzi pod narcyzm? Pytam, bo dawno czytałam tę książkę.


RE: Źródło(a) zaburzenia - Ciasteczko - 01 Kwi 2021

(01 Kwi 2021, Czw 14:38)Kacper napisał(a): Czytając "Zaburzenia osobowości we współczesnym świecie" Millona Theodore i Davisa Rogera doszedłem do wniosku że jestem egoistą. "Egoistą negatywnym". 

Cały czas tylko myślę o sobie, że jestem gorszy od innych pod każdym względem. Idąc gdziekolwiek, czasami patrząc na śmiejących się ludzi mam wrażenie że śmieją się ze mnie. Znowu cały czas myślę tylko o sobie, jakbym był jakimś pępkiem świata. Kogo to obchodzi co to za typ idzie, każdy przez większość czasu myśli tylko o sobie.

"Egoista pozytywny" ma szacunek do samego siebie i dzięki temu buduje swoją wewnętrzną siłę. Czyli kochając samego siebie, daje te wszystkie pozytywne cechy innym, co czyni go użytecznym i dobrym. Czyli ktoś kto nie kocha samego siebie nie może dać nic, przecież jak chcesz dać komuś pieniądze to najpierw musisz je ku*wa mieć, nie?

A ja? Koledze w technikum dokuczali w podobny sposób a ja nie zrobiłem nic żeby mu pomóc bo wolałem być akceptowany w grupie, jak je*ane zwierzę. Je*ane tchórzostwo, tak to się nazywa. Najwyżej by mi wyje*ali, nie pierwszy raz zresztą. Fizyczny ból znoszę bardzo dobrze, psychiczny wręcz przeciwnie. Nie chodzi o to że by mi wyje*bali i by bolało tylko mnie też by wtedy gnębili, wywnioskowaliby że jestem taki jak on. 

Najśmieszniejsze jest to że w moich marzeniach jestem altruistą z dobrym serduszkiem. Pryma aprylis ku*wa.

Fajnych rzeczy o sobie się dowiaduje, coraz bardziej uważam siebie nie za biednego skrzywdzonego człowieka, ale za złego człowieka.

A ten kolega byl dla Ciebie kims bliskim? Bo jak nie to moze nawet lepiej zrobiles (w sensie lepiej dla siebie), ja reagowlaam jak niektorych ludzi przesladowali i doprowadzilo to do tego, ze na mnie sir przerzucali, a ludzie ktorym pomoglam jeszcze do mnie pretensje mieli xd Wiele osob stosuje mechanizm zaprzeczania. Wola zaprzeczac, ze doznaja przemocy i udaka ze wszystko jest ok, a jak ktos reaguje to rzucaja sir z agresja na ta osobe, bi podswiadomie zdaja sobie sprawr, ze sa ofiarami, a taki rycerz im to tylko uswiadamia. Na podobnej zasadzie dzialaja babki co to rzucaja sie z lapami na ludzi (lub dzwonia na policje), ktorzy reaguja, gdy widza jak ss one bite przez swoicj chlopow.


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 01 Kwi 2021

(01 Kwi 2021, Czw 15:22)Danna napisał(a): W tej książce nie ma sugestii o tym, że to podchodzi pod narcyzm? Pytam, bo dawno czytałam tę książkę.

Szczerze to nie widziałem takiej sugestii. Zresztą wątpię że mam NPD, bo mam dużo empatii, wystarczy mi jedno spojrzenie żeby zobaczyć jak ktoś się czuję. Mam też dużą potrzebę pomagania, także jak ktoś cierpi i mu nie pomogę to mam okropne poczucie winy. Nie mam potrzeby bycia podziwianym, wręcz przeciwnie - usuwam się w cień. Nie jestem też masochistą, nie uważam że zasługuję na krzywdę i nie czerpię z tego przyjemności.

Pewnie chodziło ci o ten fragment mojej wypowiedzi:

(01 Kwi 2021, Czw 15:22)Danna napisał(a): Najśmieszniejsze jest to że w moich marzeniach jestem altruistą z dobrym serduszkiem. Pryma aprylis ku*wa.

Tak mam takie marzenia i może to sugerować narcyzm, ale ja chcę pomagać bo chcę żeby inni byli szczęśliwi, a nie dla aprobaty. Ja wręcz nie chcę żeby ktokolwiek widział że to robię, bo mi to niepotrzebne.

(01 Kwi 2021, Czw 15:30)Ciasteczko napisał(a): A ten kolega byl dla Ciebie kims bliskim? Bo jak nie to moze nawet lepiej zrobiles (w sensie lepiej dla siebie), ja reagowlaam jak niektorych ludzi przesladowali i doprowadzilo to do tego, ze na mnie sir przerzucali, a ludzie ktorym pomoglam jeszcze do mnie pretensje mieli xd Wiele osob stosuje mechanizm zaprzeczania. Wola zaprzeczac, ze doznaja przemocy i udaka ze wszystko jest ok, a jak ktos reaguje to rzucaja sir z agresja na ta osobe, bi podswiadomie zdaja sobie sprawr, ze sa ofiarami, a taki rycerz im to tylko uswiadamia. Na podobnej zasadzie dzialaja babki co to rzucaja sie z lapami na ludzi (lub dzwonia na policje), ktorzy reaguja, gdy widza jak ss one bite przez swoicj chlopow.

Szczerze to nie, nie był mi bliski, tylko po prostu spotykało go to samo co mnie i ja to odczuwałem. Czasami tylko gadaliśmy, jak nie było tych sku*wieli i było dobrze. Szczerze to nie sądzę żeby on był w ogóle zdolny do agresji, oczywiście do końca nie wiem ale jest to mało prawdopodobne. Po prostu był nieśmiały, jąkał się itp.


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 03 Kwi 2021

https://www.psychologgia-plus.pl/blog/wysoko-wrazliwe-osoby-wwo-hsp/

ku*wa ja do tych wszystkich rzeczy mogę się odnieść xD

Tyle że przez te lata bardzo skutecznie nauczyłem się ukrywać te cechy. Przez oglądanie brutalnych filmów i granie w takie gry też niejako się znieczuliłem (nie mówię że to dobrze, tak po prostu jest)
Sam też wielokrotnie byłem świadkiem i ofiarą przemocy, no i jak byłem do tego zmuszony to byłem agresywny. Jedyny plus jest taki że nie byłem wychowywany pod kloszem i wiem jaki świat jest :Ikony bluzgi grzybek: xd


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 05 Kwi 2021

znowu myśli samobójcze, kompletny brak nadziei

zdechne samotny, tej nocy miałem sen że leżałem w szpitalu chory na raka i nikogo to nie obchodziło

No cóż, takie jest życie jak nie masz nic do zaoferowania bo od małego jest ci wpajane że jesteś gorszy od innych jako istota ludzka. Jak niby ktokolwiek miałby mnie wyleczyć? Jak sam miałbym się wyleczyć? Ja nie znam nic innego, mam wyprany mózg ku*wa, jak bym był zaprogramowany od urodzenia.

ja to chyba sie zaje**e jednak

nienawidzę siebie, wszystkiego co jest związane z moją osobą, gardzę sobą, pluję sobie w twarz, sam bym siebie zwyzywał i skopał bo jestem przecież :Ikony bluzgi kotek:ą

do tej pory dawałem sobie z tym radę, jestem kimś zupełnie innym nawet wśród najbliższych, w dwie sekundy zamieniam się w zadowolonego z siebie chłopaka, dużo pomagam w domu, a jak jestem sam to zwijam się w kulkę jak moj kot :Ikony bluzgi kurka:, jestem tak za+:Ikony bluzgi kochać 2: w ukrywaniu swojego prawdziwego oblicza że nikt nigdyt nie zauważy jakim jestem śmieciem

nie wytrzymam tego jjjapierdole


RE: Źródło(a) zaburzenia - leftcereal - 05 Kwi 2021

Ziomuś, nie rób tego. To był tylko sen. Jesteś młody, leczysz się, co znaczy że idziesz w dobrym kierunku. :Stan - Uśmiecha się:

Ogólnie, ja mogę wrzucić taką stronkę, jest tam wiele rzeczy opisanych na temat AvPD, nie jest najładniejsza, ale całkiem ciekawa mi się wydawała: http://avoidantpersonality.com/yahoogroupfiles/avoidant_personality_disorder.htm


RE: Źródło(a) zaburzenia - Żółwik - 05 Kwi 2021

Nie chciałbyś założyć tematu w dziale "Nasze blogi"?

(05 Kwi 2021, Pon 19:14)Kacper napisał(a): Jak niby ktokolwiek miałby mnie wyleczyć? Jak sam miałbym się wyleczyć? Ja nie znam nic innego, mam wyprany mózg ku*wa, jak bym był zaprogramowany od urodzenia.

Leki leczą trochę "pomimo" naszego nastawienia. A przeprogramowanie to proces, który trochę musi potrwać. Czytałeś o terapii schematów?


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 05 Kwi 2021

(05 Kwi 2021, Pon 20:16)Żółwik napisał(a): Nie chciałbyś założyć tematu w dziale "Nasze blogi"?

W sumie to mogę, zastanawiałem się bo dużo prowadzę tu "monologu".

(05 Kwi 2021, Pon 20:16)Żółwik napisał(a): Leki leczą trochę "pomimo" naszego nastawienia. A przeprogramowanie to proces, który trochę musi potrwać. Czytałeś o terapii schematów?

Nie tylko czytałem ale i na taką uczęszczam.

(05 Kwi 2021, Pon 20:06)leftcereal napisał(a): Ziomuś, nie rób tego. To był tylko sen. Jesteś młody, leczysz się, co znaczy że idziesz w dobrym kierunku.

Ogólnie, ja mogę wrzucić taką stronkę, jest tam wiele rzeczy opisanych na temat AvPD, nie jest najładniejsza, ale całkiem ciekawa mi się wydawała:

Staram się jak mogę ale nie potrafię i mam :Ikony bluzgi kurka: dosyć. Osobowość to JA. To jak postrzegam świat, jak się zachowuję, jak myślę i jak się komunikuję, czyli WSZYSTKO.
To mnie po prostu przytłacza, czuję się jakbym miał raka mózgu w ostatnim stadium, nie ma możliwości pomocy, tylko sztuczne podtrzymywanie życia (moje fałszywe "ja"). Pewnie skończy się tak że będę miał schizoidalną, na wszystko będę miał wyje*ane i stanę się chłodnym, cynicznym sku**ysynem bez jakiejkolwiek empatii. No i potem prosta droga do schizofrenii.


RE: Źródło(a) zaburzenia - Żółwik - 05 Kwi 2021

A to jest jakaś teoria progresji zaburzeń osobowości w kierunku schizofrenii?


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 05 Kwi 2021

(05 Kwi 2021, Pon 20:42)Żółwik napisał(a): A to jest jakaś teoria progresji zaburzeń osobowości w kierunku schizofrenii?

https://edraurban.pl/ssl/book-sample-file/zaburzenia-nalezace-do-spektrum-schizofrenii-i-inne-zaburzenia-psychotyczne-dsm-5-selections/pdf/schizofrenia_dsm-5.pdf (str. 10)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87_schizoidalna#Przyczyny

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_schizotypowe

Nie pamiętam gdzie ale czytałem że z os. unikającej może się zrobić schizoidalna (aczkolwiek nie musi tak być) a schizoidalna należy do spektrum schizofrenii.


RE: Źródło(a) zaburzenia - leftcereal - 05 Kwi 2021

No tylko zobacz, że w tym spektrum jest schizotypowe zaburzenie osobowości, a nie schizoidalne.

Co do zmiany, no to wydaje mi się, że taka zmiana z unikającej w schizoidalną, może być po prostu tak głębokim unikaniem, że człowiekowi się wydaje, że nie chce tych relacji z innymi. Ale to już tylko moja teoryjka.


RE: Źródło(a) zaburzenia - BlankAvatar - 06 Kwi 2021

nie ma żadnej teorii o progresji zaburzeń osobowości w kierunku schizofrenii. zaburzenia osobowości to nie jest nowotwór złośliwy. Czasem na forum pojawiały się przekonania, że jak ktoś ma wystarczająco "silną fobię", to może dostać schizofrenii, ale to tak nie działa (ludzie ze schizofrenią lub z zaburzeniami schizotypowymi mogą po prostu również mieć silne lęki społeczne - jedno nie wyklucza drugiego).

druga sprawa o której warto pamiętać, to fakt że podział zaburzeń osobowości, to jednak mocno umowa sprawa, opiera się głównie na opisie zachowań i nie wnika zbyt mocno w przyczyny. To jest skutek wygody, zaszłości historycznych i braku lepszej wiedzy: już się tak przyjęło, a jakaś klasyfikacja musi być, żeby można było stawiać diagnozę. Obecnie (choć z oporem) odchodzi się od sztywnego podziału na poszczególne zaburzenia osobowości i przechodzi w model opisujący zaburzone obszary zachowania na kontinuum (przy okazji, co nowe wydanie podręczników diagnostycznych, wywala się kolejne zaburzenia osobowości z klasyfikacji). Podejrzewam, że w przyszłości kolejne zaburzenia będą usuwane, bo nie będzie sensu, by je trzymać razem. No bo jaki sens ma np. trzymanie psychopatii i osobowości unikającej w jednej grupie zaburzeń? Czy jedno zaburzenie może rozwinąć się w drugie, mają jakieś wspólne mechanizmy, przyczyny, przebieg, rokowanie? No nie bardzo. Tyle, że dotyczą "osobowości" (czyli tak właściwie czego? zachowania przez "jakiś czas"?).

Tutaj dobrym przykładem jest wspomniane zaburzenie schizotypowe, które już w ICD-10 (30 lat temu!) nie znalazło się wśród zaburzeń osobowości, choć w DSM-ie jest. Sensowniejsze wydaje się, by mówić o jakimś spektrum schizofrenii niż tworzyć odległe, pozornie niezwiązane z sobą, jednostki nozologicznie - tak jak sensowniej jest mówić o spektrum autyzmu. Swoją drogą ciekawe jaka jest historia tego, że do klasyfikacji nie wrzucono nigdy "autystycznego zaburzenia osobowości"? O ile głęboki autyzm musiał być zbyt specyficzny, to przecież taki zespół Aspergera idealnie pasuje do "zaburzeń osobowości".

TL; DR 1) zaburzenie osobowości unikającej nie przechodzi w schizofrenię 2) nie przywiązujcie się zbyt mocno do diagnoz zaburzeń osobowości, nie etykietujcie siebie i traktujcie je jako wskazówkę nad jakimi obszarami funkcjonowania warto byłoby popracować. Zaburzenie osobowości, to jest jest twoja osobowość - nie jesteś swoim zaburzeniem!


RE: Źródło(a) zaburzenia - Kacper - 09 Kwi 2021



ehh, gdyby tylko moi rodzice wiedzieli wtedy o takim czyms

zycie


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.