21 Lis 2020, Sob 21:06, PID: 832368
(21 Lis 2020, Sob 20:04)Elenana napisał(a):(21 Lis 2020, Sob 20:00)bajka napisał(a): Cześć, współczuję utraty Taty. Za minimalną da się wyżyć, aczkolwiek wynajęcie mieszkania to dosyć drogie przedsięwzięcie - chyba, że udało Wam się znaleźć jakieś w miarę tanie, w sumie w obecnej sytuacji podobno właściciele nie szaleją z cenami. Jakąś opcją może także być wynajęcie pokoju, wtedy wychodzi znacznie taniej. Na marne pocieszenie powiem Ci, że najwięcej udawało mi się zaoszczędzić, jak zarabiałam najmniej, a teraz wcale nie zarabiam dużo więcej, niż minimalna. Idź do pracy, a jeśli nie będzie Ci odpowiadać, rozglądaj się w trakcie za inną, a nuż coś się trafi, może bardziej np. adekwatnego do Twojego wykształcenia/doświadczenia czy potrzeb finansowych.Mam wykształcenie średnie,bez matury.. Nauka nigdy mi nie szla.. Mogłabym nazwać siebie przegrywem życiowym i totalnym laikiem,ale nie chce sobie dodawać kolejnego ciosu,a moja psychika już i tak kuleje.
Witaj na forum. Kondolencje z powodu taty. Niie zawsze brak matury oznacza koniec świata. Pozwolę tu sobie przytoczyć przykład mojego kolegi, który wyjechał do Niemiec. Zawsze był słaby z matmy i na tym oblał, załamał się na tyle, że nie podszedł do poprawki. Wyjechał do Niemiec i najpierw czyścił kible w przyhotelowej stacji benzynowej, potem awansował na sprzedawcę, a teraz siedzi w biurze, a nie kończył żadnych dodatkowych szkół dla dorosłych. Spróbuj póki co z tym Krakowem, nie zrażaj się jak na początku nie wyjdzie. Możesz pracować póki co za tą najniższą krajową i w między czasie szukać czegoś lepszego. Zgłaszaj się gdzie tylko możesz a z pewnością się uda