27 Sty 2021, Śro 18:44, PID: 836133
Ja rzucałem palenie jakieś kilkanaście razy (były sytuacje, że nie paliłem przez ponad pół roku i wracałem), wreszcie od kilku lat nie palę, co uważam za swój jeden z większych sukcesów w życiu. Jestem pewien, że już nigdy tego nie włożę do ust. Gdybym wiedział jak trudno będzie rzucić, nigdy bym nie zapalił pierwszego papierosa.
To, co mi pomogło to:
1) Desmoksan
2) Świadomość, że to tak naprawdę w niczym nie pomaga. Gdy paliłem, myślałem, że MUSZĘ to robić, żeby się uspokoić. To nieprawda, papierosy w tym nie pomagają (pomaga fakt głębokiego wdychania powietrza przy zaciąganiu się papierosem)
Powodzenia wszystkim w walce z tym nałogiem, wiem jak ciężko jest rzucić, gdy jest się uzależnionym... ale oczywiście da się to zrobić
To, co mi pomogło to:
1) Desmoksan
2) Świadomość, że to tak naprawdę w niczym nie pomaga. Gdy paliłem, myślałem, że MUSZĘ to robić, żeby się uspokoić. To nieprawda, papierosy w tym nie pomagają (pomaga fakt głębokiego wdychania powietrza przy zaciąganiu się papierosem)
Powodzenia wszystkim w walce z tym nałogiem, wiem jak ciężko jest rzucić, gdy jest się uzależnionym... ale oczywiście da się to zrobić