02 Cze 2019, Nie 8:51, PID: 794284
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Cze 2019, Nie 9:25 przez vesanya.)
Raczej istnieje, miałam kiedyś przyjaciółkę. Relacja nie przetrwała co prawda próby czasu i innych rzeczy, ale przez parę lat naprawdę było spoko, czułam, że jestem dla niej ważna i ona dla mnie też.
No ale to było w liceum i na początku studiów, teraz im starsza jestem, tym pewnie mniejsza szansa na przyjaźń, bo ludzie w moim wieku, zwłaszcza dziewczyny, powoli zakładają rodziny i nie mają tyle czasu na inne rzeczy (edit. no dobra, trochę wymówka, największym problemem jest fobia ). A szkoda, szczera przyjaźń z dziewczyną to byłaby świetna sprawa. Zwykłe znajomości są dla mnie mało satysfakcjonujące, mam z nich więcej stresu niż czegokolwiek innego, bo czuję się swobodniej dopiero gdy kogoś dobrze poznam i kiedy często mam z nim kontakt.
No ale to było w liceum i na początku studiów, teraz im starsza jestem, tym pewnie mniejsza szansa na przyjaźń, bo ludzie w moim wieku, zwłaszcza dziewczyny, powoli zakładają rodziny i nie mają tyle czasu na inne rzeczy (edit. no dobra, trochę wymówka, największym problemem jest fobia ). A szkoda, szczera przyjaźń z dziewczyną to byłaby świetna sprawa. Zwykłe znajomości są dla mnie mało satysfakcjonujące, mam z nich więcej stresu niż czegokolwiek innego, bo czuję się swobodniej dopiero gdy kogoś dobrze poznam i kiedy często mam z nim kontakt.